Wojska Specjalne powstały w 2007 roku decyzją ministra obrony. W ich skład wchodzą jednostki GROM, Jednostka Wojskowa Komandosów, Formoza, Nil oraz Agat. Służy w nich łącznie ok. 3 tys. żołnierzy. Najstarszą z nich jest jednostka z Lublińca, która została utworzona do 1961 roku. Od ośmiu lat funkcjonuje pod nazwą Jednostki Wojskowej Komandosów.
- Wojska Specjalne różnią się od pozostałych specyfiką i rodzajem wykonywanych zadań. Jesteśmy też trochę tajemniczym wojskiem, gdyż wiedza na temat działań, które wykonujemy nie powinna być powszechna – wyjaśnił generał Piotr Patalong, inspektor Wojsk Specjalnych.
Gość Polskiego Radia 24 wspomniał także o pozyskiwaniu nowych kandydatów do wojsk specjalnych. – Na przełomie września i października będziemy przyjmować przyszłych żołnierzy. W tym samym czasie zacznie także działać ośrodek szkolenia Wojsk Specjalnych w Lublińcu – dodał generał.
Minister Obrony Narodowej, wicepremier Tomasz Siemoniak przyznał zaś, że Wojska Specjalne są naszą dumą narodową. – Doświadczenia z Iraku i Afganistanu pokazują, że nasze wojska należą do światowej elity. Każda z jednostek może się pochwalić ogromnymi osiągnięciami – podkreślił Tomasz Siemoniak.
Święto Wojsk Specjalnych przypada w rocznicę powołania odrębnego dowództwa tego rodzaju sił zbrojnych 24 maja 2007. Działało ono do końca ub.roku. Od 1 stycznia 2014 wszystkie rodzaje sił zbrojnych zostały podporządkowane jednemu połączonemu Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych.
Gospodarzem audycji była Agnieszka Drążkiewicz.
Polskie Radio 24/op