Premier Holandii Mark Rutte domaga się powołania międzynarodowego trybunału, przed którym miałyby być sądzone osoby odpowiedzialne za zestrzelenie samolotu. Przeciwna takiemu rozwiązaniu jest Rosja.
– Holenderskie media, w odniesieniu do rocznicy 17 lipca, w wyraźny sposób wskazują, że samolot został zestrzelony przez wojska rosyjskie. Natomiast za autora tej zbrodni uważany jest Igor Striełkow, jeden z dowódców prorosyjskich separatystów. W Holandii powszechnie wiadomo, że samolot strąciła rosyjska rakieta wystrzelona przez rosyjskich żołnierzy, którzy na terytorium Ukrainy prowadzą nielegalne działania wojenne – podkreślił prof. Sławomir Magala, socjolog z Uniwersytetu im. Erazma w Rotterdamie.
Dzień przed rocznicą zestrzelenia malezyjskiego Boeinga, 16 lipca, odbyło się spotkanie premiera Holandii z prezydentem Władimirem Putinem. Rosyjski przywódca szczegółowo przedstawił stanowisko swojego państwa w kwestii powołania międzynarodowego trybunału.
– Należy zwrócić uwagę, że w Radzie Bezpieczeństwa ONZ większości nie stanowią państwa popierające holenderską wersję wydarzeń. Zasiada tam całkiem sporo przedstawicieli krajów, które najprawdopodobniej zachowają się neutralnie w tym konflikcie. Gdyby jednak Holandii i popierającym ją państwom udało się przegłosować powołanie trybunału, to sprzeciw Rosji jest pewny. Będzie to jednocześnie oznaczało upadek przedsięwzięcia, za którym obstaje Holandia – zaznaczył dr Łukasz Jasina z portalu kulturaliberalna.pl.
W audycji Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli, skomentowała również słowa kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która wykluczyła możliwość umorzenia jakichkolwiek długów wobec Grecji. Jednocześnie w sposób ostateczny opowiedziała się za zakończeniem dyskusji o wyjściu tego państwa ze strefy euro.
Gospodarzem audycji był Bogumił Husejnow.
Polskie Radio 24/db