Zdaniem Mączyńskiej, ta propozycja jest absurdalna. – Ogranicza prawa. Jeżeli się ustali, że emeryt ma prawo do przejścia na emeryturę w jakimś wieku, powinien moc później swobodnie dysponować życiem i czasem – mówiła. Dodała, że dla państwa oznacza to wpływy do budżetu. Podkreślała, także, że jeśli osoba pracująca na emeryturze nie będzie płacić składek, jej zatrudnienie będzie korzystniejsze dla pracodawcy. – A jeżeli będzie oskładkowana, a nie będzie miał prawa do przeliczenia emerytury, to będzie uważała, że to dla niego krzywdzące.
Adam Ruciński mówił, że „rządzący nie potrafią się zdecydować, czym jest nasza emerytura”. – Czy czymś, co wypracowaliśmy i politykom nic do tego, czy traktujemy to jako formę pomocy społecznej i reglamentujemy innymi czynnikami – zaznaczył.
Jak wskazywał Cezary Mech, powinien powstać spójny system, umożliwiający pracę na emeryturze i dodatkowe naliczanie składek. Dodał, że wciąż wzrasta liczba osób, które są beneficjentami ZUS, wobec tych, które pracują. – Możliwość pracy osób starszych zwiększa licznik, zmniejsza mianownik – mówił. Wskazywał, że choć państwo zmniejszyło wiek emerytalny, to nie zmieniło swoich zobowiązań. – Zapomnieliśmy o tych, którzy nie odłożyli wystarczającej emerytury i tych będziemy z budżetu dofinansowywać.
Goście zwrócili również uwagę na aspekt społeczny. – Ci starsi ludzie chcą być aktywni zawodowo. To jest dobry przykład dla młodych, po drugie lepiej się czują. Praca podnosi jakość życia, plus jest zastrzyk finansowy – podkreślał Ruciński.
W rozmowie także o PKB po trzech kwartałach oraz innych aspektach reformy emerytalnej.
Od lewej: prof. Elżbieta Mączyńska, Cezary Mech i Adam Ruciński; foto: PR24/MR
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Robert Lidke.
Polskie Radio 24/ip
Puls Gospodarki w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
___________________
Data emisji: 30.11.2016
Godzina emisji: 10:18