Nowelizacja Prawa o zgromadzeniach zakłada m.in. możliwość otrzymania na trzy lata zgody na organizowanie cyklicznych zgromadzeń i brak możliwości organizacji konkurencyjnego zgromadzenia w tym samym miejscu. W świetle nowych przepisów, odległość między demonstracjami nie może być mniejsza niż 100 metrów.
Adrian Stankowski (L) i Tomasz Walczak (P) , foto: PR24/PJ
– Zapis o odległości nie mniejszej niż 100 metrów jest sednem tej ustawy. To odległość, z której trudno rzucić kamieniem czy butelką. Dzięki temu łatwiej będzie o bezpieczeństwo zgromadzeń – komentował w Polskim Radiu 24 Adrian Stankowski. – Nie potrzeba zmian w Prawie o zgromadzeniach. Wystarczy, by osoby, które wydają zgody na demonstracje, miały więcej wyobraźni – przekonywał z kolei Tomasz Walczak.
Nowe przepisy dotyczące zgromadzeń krytykuje opozycja, która wskazuje na to, że stanowią one zagrożenie dla demokracji. W tym kontekście przeciwnicy rządzących zwracali szczególną uwagę na zapisy dotyczące pierwszeństwa władzy w organizowaniu manifestacji. Zdaniem Adriana Stankowskiego, zastrzeżenia opozycji to krytyka dla samej krytyki.
– Krytyka działań rządzących ze strony opozycji jest totalna. Gdyby Jarosław Kaczyński wyszedł rano na dwór i powiedział, że jest zimno, przeciwnicy polityczni zaczęliby mówić, że prezes PiS kwestionuje globalne ocieplenie – wskazywał na naszej antenie publicysta. – Nie ulega wątpliwości, że kwestie dotyczące Prawa o zgromadzeniach powinny zostać uporządkowane – pointował dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie".
Poprawki złożone do nowelizacji ustawy, oprócz wykreślenia zapisów o pierwszeństwie władzy publicznej, Kościoła i związków wyznaniowych w wyborze miejsca i czasu zgromadzenia, zakładają również czternastodniowe vacatio legis dla ustawy. Wcześniej miała ona wejść w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem Debaty Dnia był Konrad Kołodziejski.
Polskie Radio 24/mp
Debaty Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
_________________
Data emisji: 7.12.16
Godzina emisji: 17.17