Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Skrzesiński 09.12.2016

Protesty przeciwko odbieraniu dzieci Polakom w Holandii

W Hadze spotkali się przedstawiciele organizacji polonijnych i holenderskiego rządu. Rozmowa dotyczyła przypadków odbierania dzieci i sposobu przedstawiania Polaków w mediach. Sprawę relacjonowała korespondentka Polskiego Radia 24 w Brukseli Beata Płomecka.

- Polacy to alkoholicy i narkomani – tak stwierdził w debacie radiowej psycholog Philip Veerman. Następnie w artykule w jednej z najpoczytniejszych gazet holenderskich komentował, że Polacy nie potrafią się zajmować dziećmi. Według Veermana dzieci polskich rodziców są zostawiane bez opieki i mają problemy w szkole, a sprawą powinien zająć się holenderski rząd.

Przeciwko takiemu przedstawianiu Polaków w Holandii zaprotestowały organizacje polonijne. –Jest to obraz fałszywy. Społeczność polska odebrała ten artykuł jako stygmatyzujący Polaków w Holandii – powiedziała korespondentce Polskiego Radia 24 Ewa Stasinowska z Reduty Obrony Dobrego Imienia.

Inicjatorem wtorkowego spotkania środowisk polonijnych z przedstawicielami rządu holenderskiego był Philip Veerman, który po publikacji swojego artykułu dostał wiele listów z protestami. Po spotkaniu korespondentka Polskiego Radia poprosiła Veermana o podanie konkretnych przypadków i liczb odnośnie jego artykułu w prasie. Holenderski psycholog łagodził ton swojej wypowiedzi.

- Nie jestem ekspertem w sprawach Polski, nie mam rozeznania w społeczności polskiej. Jestem psychologiem i wiem, że po moim artykule wiele osób mówiło później o stygmatyzowaniu Polaków. Problemy zdarzają się w każdej społeczności, nie tylko w polskiej. Nie chciałem nikogo urazić – mówił Philip Veerman.

Problem odbierania dzieci Polakom dostrzega polski konsulat w Hadze. Przedstawiciele konsulatu informują, że w zeszłym roku 9 rodzin poprosiło o pomoc w związku z odebraniem dzieci. W tym roku było już 30 takich przypadków. Polska konsul mówiła, że zdarzało się, że dzieci były zaniedbane.

Organizacje polonijne podkreślają jednak, że dzieci były odbierane rodzicom zbyt szybko. Środowiska polonijne zwracają uwagę na brak odpowiednich procedur i słabe rozeznanie w konkretnych przypadkach. Problemem odbieranych dzieci w Holandii zajmuje się od lat fundacja Euro Polonia. Prezes tej fundacji Zofia Mrugała-Bukna opowiadała Beacie Płomeckiej o konkretnym przypadku odebrania dziecka polskiej rodzinie, którego była świadkiem.

– Rodzice poszli do lekarza z chorym dzieckiem, a lekarz zgłosił służbom, że oni się znęcają nad tym dzieckiem. Po odebraniu im dziecka w szpitalu, do domu przyjechała policja, która chciała odebrać drugie dziecko, używając brutalnej siły – mówiła prezes Fundacji Euro Polonia. Pani Zofia mówiła również, że urzędnicy holenderscy piszą nieprawdziwe informacje w raportach.

Podobne problemy były zgłaszane w Niemczech i Norwegii. Sprawa odbierania dzieci polskim rodzinom w Holandii trafiła na posiedzenie Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego.

Polskie Radio 24/kk

________________ 

Data emisji: 09.12.2016

Godzina emisji: 07.21