Jedną z kontrowersyjnych kwestii jest ta, dotycząca łączenia emerytury z pracą. Resort proponuje, by możliwość dorabiania istniała jedynie do poziomu 70 proc. wysokości średniej płacy. Łukasz Kozłowski zwrócił uwagę, że wariant, w którym limit byłby określony kwotowo, a nie np. w relacji do średniego wynagrodzenia, oznacza, że „w sytuacji braku waloryzacji tej kwoty, coraz większa część emerytów traciłaby możliwość łączenia pracy zarobkowej z pobieraniem emerytury”.
– To z kolei jeszcze bardziej przełożyłoby się negatywnie na ich sytuację. Jako Pracodawcy RP uważamy, że jeśli ktoś już spełnił kryterium powszechnego wieku emerytalnego to nie powinno mu się ograniczać możliwości dalszego zarobkowania. Z naszego punktu widzenia, jest to rozwiązanie przeciwskuteczne – zauważył Kozłowski.
Przeciwna takiemu rozwiązaniu była także Barbara Surdykowska. - Także Solidarność ocenia to rozwiązanie negatywnie – zaznaczyła. - Naszym zdaniem powinniśmy podejmować wszystkie działania, które wydłużą aktywność, a łączenie pobierania emerytury z pracą jest jednym z czynników, który może spowodować, że większa ilość osób zdecyduje się na dalszą aktywność – wyjaśniła.
Zdaniem Surdykowskiej dłuższa aktywność zawodowa przekłada się na wpływy do budżetu związane z podatkiem dochodowym. - Uważamy też, że grupa, której to dotyczy i która liczy 350 tys. osób, nie jest dużą. Wprowadzenie tego rozwiązania nie przełożyłoby się więc na znaczące wpływy do funduszu ubezpieczeń społecznych – podsumowała.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji była Anna Grabowska.
Polskie Radio 24/pr
Więcej gospodarki w Polskim Radiu 24
________________
Data emisji: 9.12.16
Godzina emisji: 13:45