Jak podkreślił Radosław Żydok, Grzegorz Schetyna "swoim zagraniem i zapowiedzią, nie chce rozwiązać trwającego kryzysu, ale chce jasno postawić się w sytuacji, w której to on jest liderem opozycji".
- W Platformie Obywatelskiej skończyła się cierpliwość tzw. dołów do Schetyny i jest wola by go odwołać. Pojawia się nazwisko Rafała Trzaskowskiego, który jest typowany jako następca Schetyny, jako nowa, jeszcze nie zużyta twarz – wyjaśnił gość.
Żydok odniósł się także do stanowiska Solidarności w sprawie zapowiadanych na styczeń protestów. Szef Solidarności Piotr Duda przed kilkoma dniami zapowiedział, że z początkiem stycznia na ulice mogłyby wyjść marsze Solidarności w obronie zasad demokratycznych. Na razie jednak związkowcy wstrzymali się od działań.
- Solidarność dostrzegła, że nie ma potrzeby dodatkowego podgrzewania tego sporu – zaznaczył Żydok. - Paliwo się wypaliło. Spór może się tli, ale nie jest to już poziom, by było potrzebne - jak powiedział Piotr Duda - liczenie się na ulicach. Wyraźnie widać choćby po marszach KOD, że nie ma za bardzo na czym oprzeć już akcji społecznych – podsumował gość.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/pr
_________________
Data emisji: 10.01.17
Godzina emisji: 13:15