Jak podkreślał Tomasz Deptuła, duża odpowiedzialność za politykę nowego prezydenta spoczywa na jego sztabie. - To co słyszeliśmy podczas przemówienia inauguracyjnego było zarysowaniem tego, co Donald Trump będzie chciał osiągnąć za swojej kadencji. Na ile będzie mógł realnie zmienić politykę zagraniczną, będzie zależało w dużej mierze od jego współpracowników. Nie wiemy na ile oni będą samodzielni, na ile będą oni powściągać prezydenta, który na przykład nie jest zwolennikiem wolnego handlu – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Według Michała Matysa traktowanie polityki jako biznesu nie wróży Polsce nic dobrego. - Partia Republikańska jest podzielona i nie wiadomo na co Republikanie Trumpowi pozwolą, a na co nie. Niepokoi mnie jednak Henry Kissinger, który ma doradzać nowemu prezydentowi, ponieważ uprawia on realistyczną politykę, a nie taką oparta na wartościach. To jest ryzyko – stwierdził dziennikarz
Z kolei Łukasz Zboralski mówił, że utrata wpływów nie jest w interesie Stanów Zjednoczonych. - Zawsze więksi dogadują się najpierw. Postrzegam zapowiedzi Trumpa tak, że on mówi do swojego elektoratu, że poukłada sprawy w Ameryce, ale jeśli politykę postrzega się jako biznes, to elementem tego biznesu też są wpływy. Czy pozbawianie się wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej to jest biznes dla Ameryki? – pytał retorycznie.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Błażej Torański.
Polskie Radio 24/kk
Więcej Świata w Polskim Radiu 24
_____________________
Data emisji: 21.01.2017
Godzina emisji: 11:15