Violetta Bielecka przygodę z chórami rozpoczęła w szkole muzycznej oraz technikum w Białymstoku.
– Tamte chóry były o głosach równych, a mnie zawsze pociągał w brzmieniu chór mieszany, dlatego reaktywowałam Akademicki Chór Politechniki Białostockiej. Czasem jednak trzeba z czymś się rozstać, by zdobywać dalsze doświadczenie, więc założyłam Białostocki Chór Kameralny Cantica Cantamus i zostałam przy nim prezesem stowarzyszenia. Wtedy byłam już pewna, że to jest moje powołanie – podkreślał gość Mai Kluczyńskiej.
Violetta Bielecka prowadzi bogatą działalność koncertową w kraju i za granicą. Koncertowała m.in. w Niemczech, Włoszech, Rumunii, Mołdawii, Francji, na Ukrainie, Białorusi i Łotwie. Chóry prowadzone przez nią zdobyły wiele nagród i wyróżnień. Jej kluczem do sukcesu jest, jak sama mówi, szacunek do drugiego człowieka.
– By utrzymać zespół jak najdłużej przy sobie, trzeba być dobrym człowiekiem i szanować innych. Należy rozumieć ich potrzeby nie tylko wokalne i artystyczne, lecz czasami być doradcą, terapeutą, przyjacielem, a nawet matką. Skupiam wokół siebie wspaniałych młodych ludzi i fenomenalnych śpiewaków. To dzięki mojej osobowości zespół chóralny Filharmonii Podlaskiej ma dużą siłę i żywotność – powiedziała Violetta Bielecka.
Całość rozmowy do odsłuchania w nagraniu.
Gospodarzem audycji była Maja Kluczyńska.
Polskie Radio 24/dds
---------------------------
Data emisji: 29.01.2017
Godzina emisji: 13.15