Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną wypadku. Doszło do niego na łączniku między Świdnicą a autostradą A4. To droga powiatowa na odcinku Żarów-Świdnica. W czasie, kiedy doszło do zdarzenia panowały tam trudne warunki drogowe. Według policji jezdnia była oblodzona, a widoczność ograniczała mgła.
– Przy takim nasileniu ruchu, jakiekolwiek zdarzenie, powoduje najazd innych aut. Jest bardzo ślisko, ograniczona widoczność, często zjawisko czarnego lodu, nie wszyscy kierowcy to rozpoznają i potrafią sobie z tym radzić – mówił w Polskim Radiu 24 Krzysztof Hołowczyc, kierowca rajdowy. Gość dodał, że u kierowców często występuje także „faworyzacja subiektywna”, przekonanie, że akurat im żaden wypadek się nie przydarzy. - Na normalnej drodze musimy mieć świadomość, że wiele rzeczy może się zdarzyć. Taka rezerwa, żeby coś zrobić z tym samochodem, musi w nas być – podkreślił Hołowczyc.
W zeszłym tygodniu doszło do dwóch karamboli na autostradzie A1. Brało w nich udział 76 aut. Jedna osoba zmarła w szpitalu.
Więcej w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/IAR/ip
___________________
Data emisji: 03.02.2017
Godzina emisji: 11:18