Peter Wohlleben w swojej książce przytacza wyniki najnowszych badań naukowych, dzieli się swoimi obserwacjami z codziennej pracy w lesie i otwiera przed czytelnikiem świat, jakiego nie zna – drzew, które porozumiewają się ze sobą, troszczą się o potomstwo, doświadczają wrażeń, mają pamięć.
Jego książka stała się światowym bestsellerem i została przetłumaczona na kilkadziesiąt języków. Jak podkreślił jej autor, sukces książki go zaskoczył. - Jestem przede wszystkim leśniczym. Zająłem się pisaniem tylko dlatego, że moja żona zasugerowała, żebym spisał to, co opowiadam turystom podczas moich wędrówek – wyjaśnił Wohlleben.
Jak podkreślił, kontakt z lasem i drzewami jest ludziom "po prostu potrzebny". – Kontakt z lasem jest ważniejszy niż przesiadywanie w domu np. przed monitorem komputera. Las jest naszym naturalnym domem. Stąd też nosimy w sobie ukrytą tęsknotę za lasem – zaznaczył Wohlleben.
Wspominał również swoją historię, gdy potknął się w lesie o kawałek starego pnia. Drzewo zostało ścięte przed mniej więcej czterema wiekami, ale pniak ciągle żył. Jak podkreślił Wohlleben, "skądś musiały docierać do organizmu życiodajne substancje". - Jedynym możliwym wytłumaczeniem było to, że okoliczne drzewa połączone są korzeniami ze starym pniakiem i w ten sposób utrzymują go przy życiu. Takich odkryć było później coraz więcej. Zacząłem nawiązywać kontakty z instytucjami naukowymi i okazało się, że prowadzone są tam dość zaawansowane badania dotyczące funkcjonowania drzew. Dowiedziałem się m.in. że drzewa są tworami bardzo społecznymi, że łączą się w społeczności, wspierają się nawzajem i robią wszystko, by ekosystem lasu działał jak najsprawniej – podsumował autor bestsellera.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/pr
____________________
Data emisji: 5.02.17
Godzina emisji: 16:15