Jak relacjonowała premier, podczas rozmowy z kanclerz podkreśliła, że trzeba być nastawionym na rozwój i scalanie Unii Europejskiej, ale z poszanowaniem i wzmocnieniem państw narodowych. Prof. Józef Fiszer na antenie Polskiego Radia 24 zauważył, że w tym kontekście możliwe jest porozumienie na linii Warszawa-Berlin.
– Angela Merkel widzi, że Unia Europejska jest na coraz większym rozdrożu i po Brexicie zaczyna iść w niewiadomym kierunku, w sposób niekontrolowany. Niemiecka kanclerz nie chce rozpadu Unii, nie chce też UE dwóch prędkości. Ona chce działać w ramach spójnej grupy dwudziestu siedmiu państw – mówił politolog.
Gość Polskiego Radia 24 zauważył, że Niemcy odgrywają wiodącą rolę w Unii Europejskiej, ale sam Berlin nie jest w stanie udźwignąć ciężaru bycia najważniejszym państwem Wspólnoty. – Zmiany w Unii Europejskiej są konieczne, potrzebni są partnerzy. Angela Merkel zdaje siebie sprawę z silnej pozycji Polski w UE. Wie, że Warszawa jest liderem w Europe Środkowo-Wschodniej – mówił prof. Fiszer.
Natomiast prof. Tomasz Grzegorz Grosse zwrócił uwagę, że pozycja Polski uległa wzmocnieniu na mapie europejskiej m.in. dlatego, że kanclerz Merkel jest w trudnej sytuacji jeśli chodzi o politykę wewnętrzną oraz ze względu na presję Donalda Trumpa, który gra na rozbicie UE i werbalnie atakuje naszych zachodnich sąsiadów. - Unia troszeczkę się sypie. To powoduje, że Niemcy poszukują sojuszników, w tym w Europie Środkowo-Wschodniej – powiedział.
Podkreślił również, że Niemcy są przeciwnikiem tzw. Europy dwóch prędkości. - Z punktu widzenia Niemiec, jako racji stanu, integracja europejska jest najbardziej korzystna, jeśli Europa oddycha dwoma płucami - dodał gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/PAP/mp
_________________
Data emisji: 07.02.17
Godzina emisji: 15.20