Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Skrzesiński 29.03.2017

Kto stoi za atakiem na polski konsulat w Łucku?

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nakazał powołanie specjalnej grupy dochodzeniowo-śledczej, która ma wyjaśnić okoliczności ataku na polski konsulat w Łucku. Poinformował o tym minister w kancelarii prezydenta RP, Krzysztof Szczerski. Do sprawy odniósł się dr Marcin Kędzierski (Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie).

Do ataku na polski konsulat w Łucku na zachodzie Ukrainy doszło w nocy. Oględziny przeprowadzone przez ukraińskie służby wykazały, że użyto granatnika. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zniszona został jedynie elewacja budynku.

Andrzej Duda i Petro Poroszenko rozmawiali telefonicznie o ataku na konsulat. Prezydencki minister Krzysztof Szczerski powiedział, że grupa śledcza zaczęła już prace i ma pierwsze ustalenia. Do udziału w dochodzeniu  strona ukraińska zaprosiła polskich specjalistów. Petro Poroszenko zapowiedział, że będzie na bieżąco informował prezydenta Andrzeja Dudę o postępach w śledztwie. Zadeklarował także wzmocnienie ochrony polskich placówek dyplomatycznych na Ukrainie.

Andrzej Duda powiedział prezydentowi Ukrainy, że traktuje tę sprawę poważnie i oczekuje od władz w Kijowie zdecydowanych kroków.  Jak podkreślił, ta sytuacja dowodzi pogorszenia bezpieczeństwa polskich placówek dyplomatycznych i miejsc pamięci na Ukrainie. Prezydent Petro Poroszenko zapewnił, że zrobi wszystko, by wyjaśnić okoliczności ataku.

Krzysztof Szczerski powiedział, że przed zakończeniem dochodzenia nie chce ferować wyroków co do odpowiedzialnych za ostrzał. Dodał, że zawsze w takich sytuacjach należy zastanowić się, kto może korzystać na pogorszeniu atmosfery w relacjach polsko - ukraińskich. "Na te pytanie odpowiedź jest jasna, ale to nie znaczy, że chcemy ferować wyroki, czekamy na wyniki śledztwa" - mówił prezydencki minister. Zaznaczył, że to zdarzenie nie podważa sojuszu polsko - ukraińskiego. Ważne jest, by ukraińskie służby wiedziały, jak zapobiegać takim atakom, by nigdy więcej do nich nie dochodziło - dodał Krzysztof Szczerski.

Gość Polskiego Radia 24 dr Marcin Kędzierski podkreślał, że ostrzelanie jest zjawiskiem niezwykle poważnym i trudno go nie wiązać z tym, co dzieje się na Białorusi i prawdopodobnie próbami płynącymi z Kremla.

– Trudno doszukiwać się innego inspiratora tych ataków, pogarszania i destabilizacji sytuacji w tych, państwach, które są naszymi buforami. Po Ukrainie możemy się spodziewać ataków na Białorusi i Łotwie – ostrzegał dr Kędzierski.

Całość rozmowy do wysłuchania w nagraniu audycji.

Program prowadził Krzysztof Grzybowski.

Polskie Radio 24/dds/IAR

____________________

Data emisji: 29.03.2017

Godzina emisji: 14:35