Służba Bezpieczeństwa zapewnia, że dokłada wszelkich starań, aby wyjaśnić incydent. Jedną z wersji przyjętych w śledztwie jest akt terrorystyczny. Według Dariusza Materniaka, by ustalić kto stoi za prowokacją, trzeba sobie odpowiedzieć, kto na tej sytuacji zyskuje.
- To zdarzenie jest na niekorzyść Polski i Ukrainy, a krajem, któremu w pierwszej kolejności zależy na pogorszeniu stosunków polsko-ukraińskich jest Rosja. To łańcuch wydarzeń, które się ciągną od kilku miesięcy. Są poszlaki, które wskazują, że za wieloma incydentami stoją Rosjanie – stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Z kolei Paweł Purski mówił, że zdarzenie jest elementem „rosyjskiej kampanii informacyjnej”. – Polega ona na tym, że wykorzystuje się współczesne środki przekazu, głównie media społecznościowe, do tego, żeby wrzucić w obieg informację, która zaczyna żyć własnym życiem. Na razie nie mamy formalnych możliwości przeciwdziałania tym wszystkim nieprawdziwym wiadomościom, tzw. fake newsom. Przez te informacje może powstać wrażenie, że Ukraińcy coś zrobili, skoro takie zdarzenia się powtarzają. Ludzie nie doczytują wiadomości, dlatego potem piszą w mediach społecznościowych, że „Ukraina jest państwem upadłym” – powiedział dziennikarz.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Jakub Kukla
Polskie Radio 24/kk
__________________
Data emisji: 30.03.2017
Godzina emisji: 15:35