Kary mogą być dotkliwe – aż do wykreślenia z rejestru organizatorów turystyki i zakazu prowadzenia działalności przez 3 lata. Fundusz powstał w 2016 roku i ma pokrywać szkody turystów powstałe po upadku biur podróży. Biura mają do niego składać co miesiąc deklaracje o działalności i wpłacać składki za każdą sprzedaną wycieczkę zagraniczną.
Gość przypomniał, że Turystyczny Fundusz Gwarancyjny powstał po to, by wszyscy klienci mogli czuć się bezpiecznie i jest II filarem zabezpieczeń. – Pierwszy filar to rozwiązanie, które okazało się niedoskonale. To gwarancja ubezpieczeniowa, lub rachunek powierniczy. Każdy przedsiębiorcza działający w branży turystycznej jest zobligowany, by posiadać takie zabezpieczenie – tłumaczył.
W II filarze organizatorzy turystyki odprowadzają składki od każdego klienta. Wynoszą one od 10 do 15 zł. Wojciech Majewski wskazywał, że Turystyczny Fundusz Gwarancyjny pozwala na uruchomienie środków od razu, by nie przedłużać powrotu turystów do kraju. Przypomniał jednak, że działa tylko wówczas, gdy biuro podróży posiada zabezpieczenie w I filarze. – Tu apel do turystów, by to weryfikowali. Jeśli nie, to oznacza, że pozostaną bez zwrotu środków – zaznaczył.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/ip
___________________
Data emisji: 12.04.2017
Godzina emisji: 18:15