Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Skrzesiński 10.07.2017

87. miesięcznica. "Każda żałoba musi mieć zamknięcie"

Mszą w kościele seminaryjnym i złożeniem kwiatów pod Pałacem Prezydenckim rozpoczęły się warszawskie obchody 87. miesięcznicy smoleńskiej. Ich celem jest uczczenie pamięci 96 osób, które 10 kwietnia 2010 roku zginęły w katastrofie samolotu w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. O miesięcznicy w Debacie Dnia rozmawiali Robert Feluś (Fakt.pl) i Marcin Makowski (Do Rzeczy).

W porannej mszy wzięli udział prezes PiS Jarosław Kaczyński, rodziny smoleńskie, parlamentarzyści PiS oraz wierni. Jak co miesiąc po mszy przeszli z kościoła przed Pałac Prezydencki, gdzie wysłuchali hymnu polskiego, pomodlili się, zapalili znicze i złożyli kwiaty. Kolejne msza odbędzie się wieczorem - wówczas marsz przejdzie z archikatedry świętego Jana przed Pałac, gdzie przemówienie wygłosi Jarosław Kaczyński. Bezpieczeństwa w czasie miesięcznicy, w związku z zapowiadanymi protestami, strzegą policjanci.

Zdaniem Roberta Felusia, to brak modlitewnego nastroju podczas miesięcznic powoduje, że takie osoby, jak Władysław Frasyniuk "przychodzą i próbują przeszkadzać". – Te uroczystości, które organizuje PiS za wiele z religijną zadumą nie mają wspólnego. Gdyby wokół Kaczyńskiego byli odważni doradcy i powiedzieli, żeby zamiast opowieści o tych złych zmówić Ojcze Nasz, to by całkowicie druga strona miała odcięte paliwo – ocenił.

Marcin Makowski wskazywał, że miesięcznice zaczynają "zjadać własny ogon", ale trudno będzie znaleźć moment, gdy ktoś powie, że trzeba zmienić ich formułę. – Wypadałoby się skupić na modlitwie, a przemówienia zostawić na inny moment. Każda żałoba w psychologii musi mieć swoje zamknięcie, tu tego nie widzę. Może dlatego te emocje są takie silne – wyjaśniał.

Robert Feluś odniósł się także do zapowiadanego przez Lecha Wałęsę udziału w manifestacji przeciwko lipcowej miesięcznicy. Ze względu na stan zdrowia były prezydent musiał jednak zrezygnować z tych planów. – Nieobecność Wałęsy w blokowaniu miesięcznicy chyba nie jest przypadkowa. On się chyba zorientował, że rzeczy idą za daleko. Ta choroba może być trochę z tych dyplomatycznych – przekonywał. Według Marcina Makowskiego, obrazek, na który liczyli przeciwnicy PiS-u, to wyniesienie Lecha Wałęsy. – Są środowiska, którym jest na rękę, by coś się stało podczas takiego starcia. Jak już raz poleje się krew, stworzy się męczennika, za którym pójdą tłumy. Bez niego Obywatele RP zawiodą nadzieje ludzi – zaznaczył.

W rozmowie także o opłacie paliwowej.

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem programu był Piotr Wąż.

Polskie Radio 24/IAR/ip

____________________

Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

Data emisji: 10.07.2017

Godzina emisji: 17:08