Gość podkreślił, że choć od rzezi wołyńskiej minęły 74 lata, w dalszym ciągu podstawowe sprawy, które są obowiązkiem państwa, nie zostały dopełnione. – Mam na myśli pochówek obywateli polskich. Na Wołyniu, w województwach lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim zamordowano w sumie 130 tys. obywateli polskich, 95 proc. z nich spoczywa w dołach śmierci. Państwo polskie nie stanęło na wysokości zadania, nie pochowaliśmy tych ludzi godnie na cmentarzach – zaznaczył.
Dr Leon Popek wyjaśniał, że tylko na Wołyniu do odnalezienia pozostaje ok. 10 tys. dołów śmierci, z których trzeba ekshumować szczątki Polaków. – Odchodzą świadkowie, nie zdajemy sobie sprawy, jak to jest ważne dla rodzin kresowian. Ci, stojący nad grobem, mający 80-90 lat, czekają. Te miejsca są zacierane i nieznane. Za ileś lat będziemy mieć do czynienia z grobami osób niezidentyfikowanych. Będą odnajdywane przypadkowo, jeśli w ogóle – tłumaczył.
Gość zwrócił uwagę, że strona ukraińska zablokowała jednak poszukiwania i ekshumacje. W jego ocenie, to nie mieści się w kanonie pewnych umów, czy wartości cywilizacji europejskiej. Dr Popek odniósł się m.in. do odnajdywanych w Łucku szczątków ofiar NKWD. – Wśród tych więźniów znaczącą grupą byli Polacy. Tymczasem strona ukraińska rozpoczyna ekshumacje i ogłasza, że wszyscy odnalezieni to Ukraińcy, taki będzie budowany memoriał. My się na to nie godzimy, tam są Polacy, było śledztwo prowadzone przez IPN. Mamy nazwiska ok. 300 osób – przekonywał.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Filip Memches.
Polskie Radio 24/ip
_____________________
Data emisji: 11.07.2017
Godzina emisji: 10:15