Decyzją Komisji Europejskiej z 2009 roku, 50 procent przepustowości gazociągu OPAL zostało zwolnione ze stosowania unijnego prawa i zarezerwowane dla rosyjskiego Gazpromu. Na wniosek niemieckiej federalnej agencji ds. sieci, KE w październiku 2016 roku zgodziła się udostępnić pozostałe 50 proc. przepustowości – które nie było przez nikogo wykorzystywane – na aukcji. Pojawiły się obawy, że część niewykorzystywanych przepustowości nabyłby Gazprom, zwiększając tym samym przesył gazu przez Nord Stream.
– Polska inaczej niż Europa Zachodnia postrzega problem dostaw energii z Rosji. Warszawa w znacznie większym stopniu zwraca uwagę na ryzyko związane z brakiem dywersyfikacji – komentował w Polskim Radiu 24 Mirosław Budzicki. – Decyzja ws. OPAL-u, a także ogólnie projekty Nord Stream i Nord Stream II, pokazują że Rosjanie mają dużą siłę, są w stanie forsować swoje inicjatywy – dodawał.
– Unia Europejska to interesy różnych państw. Jak widać, Niemcy prowadzą swoją niezależną politykę. A to jest główny decydent. Nawet gdyby KE były przychylna naszemu stanowisku, kwestia interesów poszczególnych państw nadal będzie obecna – oceniał z kolei dr Artur Bartoszewicz. Ignacy Morawski zauważył natomiast, że w wielu obszarach cele i działania Warszawy oraz Berlina są zbieżne, np. w kwestii sankcji wobec Rosji. – Sprawy związane z projektem Nord Stream są jednak wielkim zgrzytem, który wywołuje dużą nieufność – podkreślał.
Więcej tematów i komentarzy w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Tomasz Wróblewski.
Polskie Rado 24
__________________
Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 24.07.17
Godzina emisji: 9.06