W ocenie gościa, nastąpiło symboliczne potwierdzenie jedności Sojuszu, w kontekście ćwiczeń Zapad 2017. – Moim zdaniem Rosja pręży muskuły, a NATO, nie tylko poprzez tę wizytę, ale i decyzje wdrażane w odniesieniu do wschodniej flanki pokazuje, że jest zdecydowane, żeby w sposób adekwatny do działania Rosji zareagować – wskazywał.
Piotr Wawrzyk podkreślił jednak, że to, co nazywamy wzmocnieniem wschodniej flanki realnego znaczenia tak naprawdę nie ma. – To tak małe siły, że nie są w stanie niczym Rosji zaszkodzić. Najważniejszą ich rolą jest odstraszenie – wyjaśnił. Dodał, że atak na kraje bałtyckie i wystąpienie tych wojsk w ich obronie zmusiłby Rosję do konfrontacji z Wielką Brytanią i USA. – To ten element, który działa studząco na plany rosyjskiego prezydenta – podsumował.
Według Witolda Jurasza największym wyzwaniem stojącym przed NATO jest zachowanie spoistości paktu. – Widzimy, że Unia zaczyna trzeszczeć w szwach, a jeśli spojrzeć w przeszłość, to współpraca NATO-wska i unijna szły w parze. Wyzwaniem jest też, by w USA nie zwyciężył izolacjonizm. Z niepokojem możemy patrzeć także w kierunku Rosji – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem eksperta w przypadku ćwiczeń Zapad 2017 trzeba być przygotowanym na każdy możliwy scenariusz. – Scenariusz ataku na państwa bałtyckie wydaje mi się skrajnie mało prawdopodobny, Rosjanie nie chcą psuć relacji z Zachodem. Jednakże prawdopodobieństwo prowokacji jest wyższe – samolot może przelecieć lub pocisk może spaść gdzie nie trzeba – podkreślił Jurasz.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski i Łukasz Sobolewski.
Polskie Radio 24/ip/kk
________________________
Data emisji: 25.08.2017
Godzina emisji: 10:20 i 14:15