W tzw. procesie toruńskim, toczącym się na przełomie 1984 i 1985 roku, ws. śmierci ks. Popiełuszki skazano cztery osoby – kpt. G. Piotrowskiego, por. L. Pękalę, por. W. Chmielewskiego, a także płk. A. Pietruszkę, bezpośredniego przełożonego trzech pierwszych wymienionych osób. Jak mówił w PR24 dr Leszek Pietrzak, niewykluczone, że w zabójstwo kapelana stołecznej „Solidarności” zaangażowane były nie tylko cywilne służby bezpieczeństwa, ale także wojskowe.
– Grupa Piotrowskiego była przed zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki obserwowana przez osoby z kontrwywiadu wojskowego (…). Istnieją poszlaki wskazujące na to, że ta druga grupa biła duchownego, usiłowała zmusić do współpracy – wskazywał historyk.
Zdaniem dra Pietrzaka, dziś trudno będzie jednak ustalić, co tak naprawdę wydarzyło się w październiku 1984 roku. – Od 2002 roku śledztwo w IPN prowadziło bodajże 11 prokuratorów. Zastanawiam się, czy przeczytali oni wszystkie akta śledztwa. Podejrzewam, że zrobili to niezbyt dokładnie – oceniał gość PR24. – Obecne postępowanie trwa już 15 lat. Nie znam przypadku, by tak długo trwające śledztwo przyniosło rezultaty, doprowadziło do ustalenia faktycznej wersji zdarzeń – dodawał.
Według oficjalnej wersji zdarzeń, ustalonej jeszcze w czasach PRL, 19 października 1984 roku ks. Popiełuszko, w drodze powrotnej z Bydgoszczy, gdzie odprawiał nabożeństwo, został porwany przez funkcjonariuszy ministerstwa spraw wewnętrznych – G. Piotrowskiego, L. Pękalę i W. Chmielewskiego. Duchowny został skatowany, a później, w worku, wrzucony do Wisły.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Łukasz Kurtz-Królikiewcz.
Polskie Radio 24
____________________
Kulisy Spraw w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 17.10.17
Godzina emisji: 19.11