Lider SPD Martin Schulz zapewnił partyjnych kolegów, że jeżeli podejmie rozmowy z CDU i CSU, to będzie dążył do tego, aby chadecy zaakceptowali jak najwięcej rozwiązań proponowanych przez SPD. W uchwale socjaldemokraci stwierdzają, że wynik rozmów nie jest przesądzony i nadal są możliwe inne opcje, w tym chadecki rząd mniejszościowy lub przedterminowe wybory. "W dalszym ciągu nie ma żadnego automatyzmu w kwestii wielkiej koalicji, nie poddamy się także naciskom czasowym" - powiedział Martin Schulz.
Jak podkreślił prof. Sebastian Płóciennik, SPD wciąż się waha. - To nie jest prosta decyzja dla tej partii, bo tuż po ogłoszeniu wyników wyborów SPD ogłosiło, że przechodzi do opozycji. Także po zakończeniu nieudanych negocjacji o utworzeniu tzw. jamajskiej koalicji, czyli koalicji z Zielonymi i FDP, SPD ponownie oświadczyła, że przechodzi do opozycji nie będzie podejmowała rozmów. Teraz musi zmienić język, przedstawić nowe propozycje i zadeklarować, że jednak chce wchodzić ponownie do wielkiej koalicji. To oznacza przedstawienie propozycji, z którymi będzie się musiała zmagać w trakcie negocjacji - mówił.
Gość dodał, że lider SPD Martin Shultz "jest rozdarty, bo z jednej strony chciałby wejść do wielkiej koalicji, bo można wówczas realizować pewne projekty i mieć wpływ na politykę, a z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że jego partii mogłoby pomóc pójście na lewo i odzyskanie tradycyjnego elektoratu bardziej socjalistyczną ofertą".
Wybory parlamentarne 24 września wygrali chadecy z Angelą Merkel na czele, ale by utworzyć stabilny rząd, muszą szukać koalicjantów. Najpierw nie udało się utworzyć koalicji z Zielonymi i FDP, teraz próbują rozmawiać o koalicji z SPD.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/pr
____________________
Data emisji: 7.12.17
Godzina emisji: 14:45