Troje posłów zostało wykluczonych z Platformy Obywatelskiej za złamanie dyscypliny w głosowaniach nad obywatelskimi projektami komitetów "Ratujmy Kobiety 2017" i "Zatrzymaj aborcję". Klub miał głosować za skierowaniem pierwszego projektu do dalszych prac i za odrzuceniem drugiego projektu w pierwszym czytaniu. Posłowie Marek Biernacki, Joanna Fabisiak i Jacek Tomczak postąpili odwrotnie. Kary za niewzięcie udziału w głosowaniu otrzyma 29-ciu posłów Platformy.
Konsekwencje także w Nowoczesnej. Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i Krzysztof Mieszkowski zawiesili na miesiąc swoje członkostwo w klubie parlamentarnym. Jak tłumaczyli, zrobili to na znak protestu wobec faktu, że w głosowaniu nad projektem komitetu "Ratujmy Kobiety" nie wzięło udziału dziesięciu posłów Nowoczesnej. "Wydawało mi się, że wstępowałam do partii Nowoczesna, a nie średniowieczna" – mówiła Joanna Scheuring-Wielgus.
Jak podkreślił Piotr Gociek, dochodzi dziś do "urealnienia sceny politycznej". – Zarówno Schetyna, jak i Lubnauer mają pretensje do swoich posłów, że byli konserwatywni. Ewidentnie wygląda to tak, jakby zaczęła się licytacja na to, nie kto jest lepszym antyPiS-em, ale kto jest lepszą lewicą światopoglądową w Polsce – wyjaśnił gość. Dodał, że kwestia wyrzucania posłów z partii za sprawy światopoglądowe jest "ciekawa". – W czasie rządów Donalda Tuska to właśnie te kwestie doprowadzały do przesileń, które powodowały, że poszczególni posłowie z PO odchodzili – wskazywał. Zdaniem gościa, po środowym głosowaniu "możemy być świadkami podobnych ruchów".
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/pr
______________________
Wszystkie audycje Północ-Południe
Data emisji: 11.01.17
Godzina emisji: 21:35