Zaufanie do zdobywania wykształcenia wyższego w Polsce rosło od początku lat 90-tych. Jakie są przyczyny jego obniżania się?
- Przede wszystkim przyczyną jest obserwacja tego co się dzieje na rynku pracy. Kilka lat temu, socjologia, dziennikarstwo czy psychologia były bardzo konkurencyjnymi kierunkami, było nawet po kilkunastu kandydatów na jedno miejsce. Teraz sytuacja na rynku pracy jest dla nich naprawdę ciężka. Widać niedopasowanie rynku pracy do tego co oferuje szkolnictwo wyższe w Polsce – powiedziała Bianka Siwińska, redaktor naczelna miesięcznika Perspektywy.
Coraz więcej słyszy się sygnałów od pracodawców dotyczących słabego wykształcenia absolwentów. Twierdzą oni, że przychodzą do nich młodzi ludzie, świeżo po studiach, którzy nic nie potrafią.
- Na uczelniach nie uczy się pod wymagania konkretnego pracodawcy. Umówmy się, że jednak szkolnictwo wyższe nie jest zawodowym przygotowaniem. Jest to raczej takie głębsze przygotowanie na całe życie, budowanie pewnych umiejętności. To jest ten problem. Wydaje mi się, że społeczeństwo nie do końca rozumie tę różnicę. Nie wystarczy tylko skończyć studiów wyższych, mieć tytuł licencjata czy magistra, dodatkowo należy robić dużo rzeczy zawodowo, szukać tego swojego miejsca i dopiero wtedy można się odnaleźć na rynku pracy – stwierdził Gość PR24.
PR24