Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jakub Wacławski 29.07.2013

Kuba – relikt zimnej wojny

Kuba. Malownicza wyspa położona na Morzu Karaibskim. Coraz częściej odwiedzana przez turystów, kojarząca się jako komunistyczny relikt na mapie świata. Czy rzeczywiście jest tylko socjalistycznym skansenem, czy jednym ostatnim bastionów komunizmu?
Kuba  relikt zimnej wojnyflickr.com/Photolifer
Posłuchaj
  • 29.07 Tomasz Pisula o kulisach rewolucji kubańskiej

26 lipca 1953 roku młody adwokat, walczący z dyktatorem państwa – Fulgencio Batistą – nie widząc szans na prawne odsunięcie od rządzenia ówczesnej władzy, zdecydował się na rozwiązanie siłowe. Wraz ze 165-osobową zaatakował koszary w Santiago. Tym młodym prawnikiem był Fidel Castro.

- 60 lat temu doszło nie tyle do rewolucji, co do jednej z prób siłowego przejęcia władzy na Kubie. Przewodniczył jej młody Fidel Castro. Mimo niepowodzenia ataku na koszary Moncada w Santiago, akcja stała się legendarna. Po 1959 roku, kiedy Castro zdobył władzę, wieloletni dyktator wokół jednej z swoich największych porażek zbudował mit, który okazał się dużym sukcesem propagandowym – przypomniał w PR24 Tomasz Pisula, prezes fundacji Wolność i Demokracja.

Fidel Castro przez wielu ludzi postrzegany jest jako zatwardziały komunista. Czy nie jest to błędne myślenie? - Fidel Castro, jako wychowanek jezuickiej szkoły w Hawanie, był zwolennikiem hiszpańskiej Falangi. Polityka dyktatora była przede wszystkim antyamerykańska. Kwestie powiązań ze światem komunistycznym odgrywały drugorzędną rolę – dodał Gość PR24.

Od kiedy władzę na Kubie przejął brat Fidela – Raul – w państwie następuje liberalizacja. Przebiega ona jednak stosunkowo powolnie.

- Kubańczycy nie mają paszportów, ale mają możliwość o ubieganie się o nie. Obywatele PRL-u też mogli się starać o wyrobienie takiego dokumentu, lecz nie zawsze się to udawało. Najważniejszym krokiem liberalizującym na Kubie było wypuszczenie większości więźniów politycznych. Kiedy Raul Castro przejmował władzę, spodziewano się pewnego rozprężenia. Jednak ponad 70-letni zatwardziały komunista nie jest gwarantem szybkich zmian – podsumował Pisula.

PR24

tagi: