Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 09.09.2013

Talent czy szkoła? Jak kształcić kucharzy?

Polacy coraz częściej jadają w restauracjach. Nie wybierają już tanich, obskurnych barów szybkiej obsługi, lecz wykwintne lokale, w których jedzenie charakteryzuje się wysoką jakością. Gwarantem posiłków dobrej klasy jest wykwalifikowany szef kuchni.
Talent czy szkoła? Jak kształcić kucharzy?flickr/Zanthia
Posłuchaj
  • 09.09.13 Monika Kucia o sztuce gotowania

W życiu najważniejsza jest pasja. Nie można być dobrym aktorem, nie kochając sztuki. Tak samo nie sposób być mistrzem kuchni, nie lubiąc gotować.

Monika
Monika Kucia, foto: PR24/PJ

- Serce i pasja to warunki konieczne do tego, by być profesjonalnym kucharzem. Jednak to nie wystarczy. Wbrew pozorom gotowanie to ciężka praca, która wymaga namysłu, dużej intuicji i kreatywności – powiedziała w PR24 Monika Kucia, dziennikarka kulinarna, prezes fundacji „Siała Baba Mak” oraz dyrektor ds. rozwoju VMI Wyższej Szkoły Kulinarnej.

Telewizyjne ramówki bombardują nas programami kulinarnymi. Gotowanie na ekranie znacznie się różni od pracy w restauracji. Profesjonalny kucharz w swoim zawodzie musi odznaczać się ponadprzeciętną zdolnością organizacyjną.

- Wykwalifikowany kucharz, potrafiący przygotować posiłek nie tylko dla dziesięciu, ale i dla trzystu osób, to nie ten, którego widzimy gotującego w programach kulinarnych. Pracownik dużej restauracji zapewne da sobie radę na szklanym ekranie, ale uczestnik telewizyjnego show niekoniecznie poradzi sobie w dużej gastronomii – dodał Gość PR24.

Fach kucharza we Francji, czy Włoszech łączy się z dużym prestiżem i sporymi zarobkami. W Polsce nie wszyscy mistrzowie kuchni cieszą się należytym szacunkiem.

- „Kucharz” to normalny zawód, jak każdy inny. W Polsce ta profesja ma ciągle dość niski status. Jednak jako zawód celebrycki, ten prestiż jest nieporównywalnie wyższy. Szkoły kulinarne powstają po to, by podnieść rangę wszystkich osób parających się profesjonalnym gotowaniem – podsumowała Kucia.

PR24/Mateusz Patoła

tagi: