Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Filip Jastrzębski 23.09.2013

Czy potrafimy rozmawiać o religii?

Dyskusje na temat uprzywilejowania religii katolickiej, oraz rozdziału państwa od kościoła budzą wiele emocji. Czy Polacy są w stanie wypracować kompromis szanujący potrzeby zarówno osób wierzących, jak i ateistów?
Czy potrafimy rozmawiać o religii?flickr/Jeff and Jeanna
Posłuchaj
  • 23-09 Czy potrafimy rozmawiać o religii - Jacek Kucharczyk, Brzeziński, Wysocka, Jastrzębski

Udział Kościoła w życiu publicznym, zasada autonomii państwa i Kościoła, a także nauka religii i etyki w szkołach  to tematy przewodnie cyklu debat zorganizowanych przez Instytut Spraw Publicznych.

- Organizując te trzy debaty na temat obecności kościoła w życiu publicznym przekonaliśmy się, że taka rozmowa jest możliwa, ale nie jest łatwa. Rozbieżności opinii i poglądów są bardzo duże i trudno jest zebrać przy jednym stole ludzi reprezentujących całe spektrum poglądów. Kompromis, który się wytworzył na początku polskiej transformacji ustrojowej powinien być na nowo przemyślany, ponieważ nie pasuje on do obecnego stanu rozwoju demokracji i norm społeczeństwa demokratycznego i pluralistycznego - powiedział Jacek Kucharczyk, prezes Instytutu Spraw Publicznych.

Jacek Kucharczyk podkreśla, że w Polsce mamy do czynienia z co najmniej trzema stanowiskami dotyczącymi roli religii w państwie. Pierwsze polega na obronie status quo, a drugie jest krytyczne i dąży do laicyzacji. Trzecie stanowisko zakłada, że obecna pozycja religii nie jest dość silna, a państwo powinno zostać podporządkowane kościołowi. Jak postrzega się ten problem w innych krajach?

- We Francji społeczeństwo jest podzielone na dwie grupy. Pierwsza z nich jest przywiązana do wartości republikańskich, laickich. Z drugiej strony są katolicy oraz wszyscy, którzy uważają, że religia nie stanowi zagrożenia. Wyjątkiem jest Alzacja, gdzie wciąż obowiązuje konkordat z 1801 roku, który gwarantuje nauczanie szkół katolickich, a księża, pastorzy i rabini są funkcjonariuszami państwowymi i otrzymują wynagrodzenie – powiedział Marek Brzeziński, korespondent PR w Paryżu.

- Cerkiew ma w tradycji wspieranie władzy i na tym opiera swój dostatek duchowy i materialny. Przeciwnicy obecności religii mówią, że prezydent i premier nie powinni chodzić do cerkwi podczas uroczystości religijnych, a przywódcy religijni nie powinni pojawiać się na świętach państwowych. Putin i Miedwiediew podkreślają jednak, że cerkiew jest nośnikiem tradycji i tylko dzięki niezłomności duchowieństwa udało się ją ocalić przed zniszczeniem – powiedział Marek Jastrzębski, korespondent PR w Moskwie.

Anna Mikołajewska

tagi: