Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Ewa Dryhusz 17.11.2012

Kuba Strzyczkowski: wolałbym nie spotkać wieloryba

- Mam maleńką awarię, jestem odcięty od prognozy pogody, utraciłem łączność, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Prognozuję, ze wiatr utrzyma się w granicach 13-15 węzłów, bo chciałbym żeglować szybko na tym odcinku, wyrwać się wreszcie z tej matni statkowej - relacjonuje kolejny dzień rejsu Kuba Strzyczkowski.
Kuba Strzyczkowski na pokładzie jachtu  Delphia TrójkaKuba Strzyczkowski na pokładzie jachtu Delphia Trójka Marcin Łukawski

Dziennikarz Trójki wyjaśnia, że pierwsze doby od startu były trochę wolne, ale Delphia Trójka już nadrabia straty. - Mam nadzieję, że za 4-5 dni będę już na wysokości Wysp Zielonego Przylądka, a w tej chwili jestem na wysokości zachodniej Sahary. Upłynąłem od startu niespełna 300 mil - mówi Kuba Strzyczkowski. Przyznaje, że drobna awaria z anteną, która nie jest w stanie namierzyć satelitów, na razie nie stanowi dużego problemu. Warunki pogodowe są dobre, a problem z łącznością niebawem powinien zostać rozwiązany.

Wszystkie relacje z rejsu można znaleźć na stronie rejskuby.polskieradio.pl >>>

Co nasz Trójkowy samotny żeglarz zanotował już w dzienniku pokładowym? Jak łódka Delphia radzi sobie przy wietrze w granicach 5-6 w skali Beauforta i kiedy rozmowy z załogami mijanych statków mogą być mniej oficjalne? - Nie ma czasu na pogaduszki - wyjaśnia Kuba Strzyczkowski, ale jak przyznaje współpraca jest niezbędna i może być nieraz okraszona odrobiną dobrego humoru.

Dlaczego Kuba Strzyczkowski wolałby podczas rejsu nie napotkać bezludnej wyspy, ani wieloryba, zapraszamy do wysłuchania całej relacji. Zapraszamy do słuchania relacji z Rejsu Kuby na naszej antenie! Najbliższa już w niedzielę, 18 listopada w audycji "Trzecia Strona Medalu" (17.00 - 19.00).