"Konsomolskaja Prawda" pisze o wizycie niezwykłego gościa w centrum Moskwy.
Spore zamieszanie wywołała małpa, która niewiadomo skąd wtargnęła do dwóch sklepów. Wizytę zakończyła w towarzystwie funkcjonariuszy milicji.
Zwierzę najpierw ugryzło sprzedawcę w sklepie optycznym przy ulicy Nikolskiej w centrum Moskwy, a potem przeniosło się do sklepu obuwniczego.
Tam małpa spostrzegła ekspedientki, które przygotowywały drugie śniadanie. Wskoczyła więc na stół, zaczęła jeść kanapki i słodycze, a do talerza z zupą włożyła nogi. Zaskoczone sprzedawczynie wezwały pomoc.
Przybyli na miejsce milicjanci zabrali zwierzę ze sobą.
Małpa prawdopodobnie była trzymana w pobliskim domu, z którego wyskoczyła korzystając z braku uwagi gospodarzy.
Nie wykluczone też, że mogła uciec swojemu właścicielowi z okolic Placu Czerwonego, gdzie jest wykorzystywana do fotografowania z turystami.
Informacyjna Agencja Radiowa