Z oczu Lady Gagi pociekły łzy, kiedy tuż przed jej koncertem w Manchesterze inaugurującym tournee "Monster Ball" okazało się, że zniknęły kostiumy i rekwizyty.
Gwiazda zjawiła się w hali Manchester Evening News Arena w czwartek wieczorem, gdzie ku jej zdziwieniu okazało się, że stroje i rekwizyty potrzebne jej do występu zaginęły podczas transportu.
"Od razu podniosła się panika. Gaga była zła, kiedy dowiedziała się, że połowa jej kostiumów i część elementów scenografii nie dotarła na miejsce. Wydała ponad milion funtów na przygotowanie swojego występu, więc była wściekła, że wszystko poszło nie tak" - powiedziała osoba z kręgu gwiazdy dziennikarzowi brytyjskiej gazety "Daily Mirror".
Pomimo tych niedopatrzeń, Lady Gaga stanęła na wysokości zadania dając spektakularny występ, podczas którego przebierała się aż 15 razy, w tym w lateksowy strój zakonnicy oraz kostium ośmiornicy. Podczas trasy "Monster Ball" gwiazda inscenizuje wyjście na bal w Nowym Jorku, podczas którego po drodze gubi swoich przyjaciół. Występ składa się z czterech aktów - "Miasto", "Metro", "Las" i tytułowy "Bal potworów".
ag, PAP