Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Bartosz Chmielewski 06.01.2011

Nie ma cwaniaka dla Warszawiaka

To tytuł starej piosenki, ubranej przez twórców Projektu Warszawiak w nowe elektroniczne ubranko. Zwiastujemy hit na miarę "W aucie", przynajmniej "w stolycy".
Kadr z teledysku Nie ma cwaniaka dla WarszawiakaKadr z teledysku "Nie ma cwaniaka dla Warszawiaka"

"Warszawa. Miasto ze złamanym kręgosłupem, zniszczoną tradycją i brzydkim, nieuprzejmym dziś charakterem, zasługuje na szacunek. Niewiele autentycznych śladów przeszłości tu zostało, tym bardziej warto ich poszukać i podzielić się z innymi." Tak młodzi warszawscy twórcy zapowiadają nowy projekt, mający wskrzesić dawną muzyczną tradycję stolicy.

Projekt Warszawiak to na razie 6 piosenek inspirowanych muzycznym folklorem przedwojennego miasta. Większość utworów to nowe aranżacje starych miejskich przebojów śpiewanych kiedyś przez warszawskich muzyków ulicznych i nie tylko. "Nie ma cwaniaka dla Warszawiaka" to oryginalny tekst (autorstwa Wojciecha Lipmana) z kompletnie nowym, podkładem muzycznym.

Wśród pomysłodawców projektu są m.in. aktor Łukasz Garlicki, autor tekstów Jacek Jędrasik, młody gitarzysta Marek Kępa oraz reżyser dźwięku Szymon Orfin.

Nas cieszy, że na muzycznej mapie Warszawy coraz więcej twórców włącza się w budowanie nowej piosenkowej tożsamości miasta, że wystarczy wymienić pierwszych z brzegu Vavamuffin, Płyny, Pablopavo czy punkowego barda stolicy Martina Solo, nie wspominając o lokalnym patriotyzmie nadwiślańskich składów hip hopowych.

Przy okazji Łukasz Garlicki swoją beznamiętno zawadyjacką barwą głosu objawił się jako nowy, godny następca legendarnego Franka Kimono.