Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Stanisław Brzeg-Wieluński 28.10.2020

Eksperci: pomoc przedsiębiorcom jest potrzebna, ale precyzyjna i różna zależnie od poziomu strat

Każda pomoc przedsiębiorcom, którzy popadli w kłopoty, jest potrzebna. Jednak spadek obrotów o 40 proc. może być zbyt rygorystyczny, przez co wiele firm ze wsparcia nie skorzysta. Trzeba też zastanowić się, czy przed wszystkimi branżami jest przyszłość, czy też ich wsparcie ma sens tylko wtedy, gdy zmodyfikują profil swojej działalności - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Przemysław Kwiecień z firmy Xtrade Brokers i Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.

- Niezaprzeczalne jest to, że pomoc jest ważna i wartościowa. I dobrze, że taka inicjatywa ze strony rządu się pojawia. Jeżeli ze względu na wyższą konieczność musimy pozbawić część przedsiębiorców możliwości pracy, to wypadałoby to w jakiś sposób, choćby częściowo, zrekompensować. I tu progi pomocy są bardzo ważne. W mojej opinii 40 proc. próg spadku obrotów rok do roku jest bardzo duży – mówił Piotr Soroczyński.

Analizował, że standardowo w polskich firmach rentowność obrotu na poziomie 10 proc. jest już bardzo zadowalająca. Oznacza to, że przy spadku obrotów o 40 proc. strata może być 3 razy wyższa niż zysk.


pieniądze portfel 1200.jpg
Wsparcie dla przedsiębiorców w czasie pandemii. Przybywa instrumentów pomocy dla firm

Czy będzie ograniczony lockdown?

- Warto byłoby zastanowić się, czy ten próg nie jest zbyt restrykcyjny, zwłaszcza jeżeli miałby być stosowany także do obrotów z października, kiedy jeszcze można było pracować i zrobić częściowo obrót, a dopiero potem się to skończyło. Być może warto byłoby pomyśleć o mechanizmie łączącym skalę pomocy ze stopniem spadku obrotów – powiedział Piotr Soroczyński.

Zwrócił też uwagę, że w Polsce każdego roku powstaje dużo nowych firm. One nie będą miały do czego się porównać, bo w październiku i listopadzie 2019 r. ich nie było. Jeśli zaś powstały w końcu ub.r. czy na początku tego, to dziś ich strata ze sprzedaży może być bardzo dotkliwa i na pewno potrzebowałyby wsparcia. Brak odniesienia do odpowiednich miesięcy sprzed roku im to jednak uniemożliwi.


1200_pieniądze_shutterstock.jpg
650 mln zł na Politykę Nowej Szansy. Firmy nadal mogą korzystać z pomocy

Specjalne traktowanie zagrożonych branż?

- O ile na wiosnę łatwo było kryteria pomocy wymyślić, lockdown był powszechny i nawet firmy, które nie musiały swojej działalności operacyjnej zamknąć, też ponosiły różne koszty i straty. Dlatego można było podchodzić do pomocy jako do powszechnej potrzeby, i trzeba było działać szybko. Teraz jest więcej czasu i w świecie, w którym administracja działa na poziomie XXI wieku, ona doskonale wie, do kogo adresować pomoc, nie trzeba żadnych progów – mówił dr Kwiecień.

Dowodził, że pogorszenie sytuacji nie będzie dotyczyło tylko tych firm, których restrykcje bezpośrednio ograniczają. W efekcie będzie tak, że "do pomocy zakwalifikują się te, które po prostu tracą biznes, a państwo nie jest od tego, żeby takie firmy ratować, bo to jest na dłuższą metę zgubne".

- Zbliżamy się do etapu, w którym państwo, administracja powinna przekazać komunikat, że prawdopodobnie w najbliższej przyszłości dane rodzaje działalności będą musiały cały czas liczyć się z tym, że co chwila będą ograniczenia. Może potrzebujemy mniej imprez masowych, restauracji - analizował Piotr Soroczyński.

Zdaniem dr. Kwietnia jest to normalny proces ewolucyjny. Zmiany być muszą, ale nie powinny zachodzić chaotycznie.

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj
22:33 Przemysław Kwiecień i Piotr Soroczyński gośćmi "Rządów Pieniądza" (Anna Grabowska PR24) Przemysław Kwiecień i Piotr Soroczyński gośćmi "Rządów Pieniądza" (Anna Grabowska PR24)

 

PR24/Anna Grabowska/sw