Kurs naszej waluty ostatnio mocno się osłabił. W poniedziałek za euro trzeba było płacić 4,17 zł.
- Zmiany na rynku walutowym zostały wywołane głównie niepewnością przed wystąpieniem szefa FED-u Bena Bernanke oraz planowanymi ruchami Europejskiego Banku Centralnego. Nie bez znaczenia są także zapowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu stopy procentowej. Największy wpływ miały słowa Marka Belki, prezesa Narodowego Banku Polskiego – mówi ekonomista Adam Czerniak.
Osłabienie waluty to zła wiadomość dla osób spłacających kredyt w euro, frankach bądź dolarach. Jeśli nasza waluta straci 10 gr, przy zadłużeniu rzędu 300 tys. zł, miesięczna rata rośnie o 35 zł.
Drożeją także wyjazdy zagraniczne oraz ceny towarów z importu.
Z obecnej sytuacji powody do zadowolenia mają jedynie eksporterzy.
Więcej o tym kto zyska, a kto traci na zmianach kursu złotego dowiesz się słuchając pełnej audycji "Biznes w Jedynce".