Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Anna Borys 04.10.2012

Łatwy kredyt to za mało

Komisja Nadzoru finansowego chce poluźnić politykę kredytową. Eksperci popierają pomysł, ale widzą także zagrożenia.
Łatwy kredyt to za małoGlow Images/East News

Komisja Nadzoru Finansowego proponuje zmiany, które zmienią sytuację na rynku kredytów. Nadzór chce odstąpić od sztywnej zasady, że miesięczna suma rat kredytów nie może być większa niż 50 proc. przychodów kredytobiorcy. Taka zasada została wprowadzona w ramach rekomendacji T. - Istota działalności bankowej to zarządzanie ryzykiem. Banki widzą co się dzieje w gospodarce. Siłą rzeczy ostrożniej podchodzą do udzielania kredytów – mówi Łukasz Dajnowicz rzecznik prasowy Komisji Nadzoru Finansowego . – Zmiana ma na celu uelastycznienie zasady przyznawania kredytów. Banki które są dobrze skapitalizowane i mają zdrową strukturę kredytów miałyby możliwość bardziej elastycznego podejścia do klienta – dodaje.

Czy nowe podejście do kredytobiorców może ożywić gospodarkę? - Wszystkie czynniki, które w jakiś sposób przyczyniają się do wzrostu konsumpcji oraz inwestycji są pozytywnie odbierane. Jednak poluzowanie polityki kredytowej nie przełoży się znacząco na wzrost gospodarczy. Inne czynniki będą miały znacznie większy wpływ – tłumaczy Marcin Peterlik z Instytutu Badań Nad Gospodarką Rynkową.

Bardziej katastroficzne wizje roztacza Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK. Jego zdaniem plany KNF-u to przyznanie się do błędu, że rekomendacja T była zbyt rygorystyczna. - My wchodzimy w oko cyklony kryzysu gospodarczego, to oznacza, że przedsiębiorcy nie będą chcieli inwestować.- mówi ekonomista.

W audycji "Za, a nawet przeciw" gościli również Krzysztof Pietraszkiewicz prezes związku banków polskich oraz dr Piotr Białowolski z SGH.

Zapraszamy do wysłuchania pełnej audycji.