Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Anna Borys 14.12.2012

Sposób na kryzys? Państwo bankrutuje, a premier staje przed sądem

Dlaczego proste rozwiązania, które zadziałały w przypadku wychodzenia Islandii z kryzysu, nie mogą być wykorzystane w skali całej Europy?
Sposób na kryzys? Państwo bankrutuje, a premier staje przed sądemGlow Images/East News

Upadłe banki, ludzie bez pracy i protesty na ulicach. Właśnie tak jeszcze trzy lata temu wyglądała Islandia, która boleśnie dotknął kryzys. Przed upadkiem Lehman Brothers był to kraj mlekiem i miodem płynący ,a bezrobocie wynosiło zaledwie 1 %.

Ale Islandia stała się pierwszą ofiarą kryzysu. Jej gospodarka jest oparta o system bankowy, który przed 2009 rokiem był dziesięciokrotnie większy niż produkt krajowy brutto. Kryzys zmienił wszystko. Bezrobocie wzrosło do 9 %, pensje spadły o połowę, bardzo wielu Islandczyków wyemigrowało za pracą.

Dziś Islandia powoli wychodzi na prostą. Początki były jednak trudne. Premier stanął przed sądem za doprowadzenie kraju do ruiny i został skazany. Elita polityczna oraz ekonomiczna została wymieniona. Cały sektor bankowy zbankrutował. Nikt nawet nie myślał o planach ratunkowych. - To była dość naturalna sytuacja, biorąc pod uwagę różnicę w rozmiarach budżetu i kapitalizacji instytucji finansowych - mówi Roman Przasnyski z Open Finance. Banki wypłaciły jednak swoim klientom wszystkie pieniądze. W ten sposób Islandczycy nie stracili oszczędności.

Więcej o tym, jak Islandia wychodziła z kryzysu oraz o europejskim nadzorze bankowym, dowiesz się słuchając audycji "Bardzo Ważny Problem Europejski".