Czwartek przyniósł dobre wieści o gospodarkach Europy Zachodniej. Zarówno Niemcy, jak i Wielka Brytania powoli wychodzą z ekonomicznego dołka.
Dane o brytyjskim PKB pokazują, że na Wyspach udało się uniknąć trzeciej w ciągu pięciu lat recesji. Po niewielkim spadku o 0,3 proc. w IV kwartale 2012 r., w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku nastąpił wzrost o tę samą wartość. Do ponownego odbicia się brytyjskiej gospodarki od dna przyczynił się sektor usługowy i wzrost dochodów ze sprzedaży ropy i gazu spod dna Morza Północnego. - Dzisiejsze liczby wydają się nie zaprzeczać modelowi ostatnich kilku kwartałów - ogólnego wzrostu w gospodarce jako całości, chociaż dość płytkiego i nierównego. Czy tak będzie nadal w przyszłości - tego nie możemy przewidzieć, ale te liczby nie odchodzą od trendu, który obserwujemy już od pewnego czasu - powiedział główny ekonomista Narodowego Urzędu Statystycznego Joe Grice.
Brytyjscy komentatorzy oceniają, że rząd odetchnie z ulgą, bo trzecia odsłona recesji dowiodłaby nieskuteczności polityki wyrzeczeń i oszczędności w budżecie.
Pozytywne informacje napłynęły także z niemieckiej gospodarki. Po okresie gorszej koniunktury tamtejszy rząd prognozuje wzrost PKB w tym roku o 0,5 procent.
Niemiecki minister gospodarki Philipp Rösler jest pełen optymizmu. - Skutecznie zostawiamy za sobą koniunkturalną zimę. Znowu idziemy w górę. Razem z przyjściem wiosny gospodarka znowu przyspiesza - mówi.
W czwartek Departament Pracy USA podał z kolei informacje o nowych bezrobotnych. Było ich o 16 tys. mniej niż tydzień wcześniej. Pobierać zasiłek zaczęło 339 tys. osób. Analitycy prognozowali, że będzie ich 350 tys.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 3 mln w tygodniu, który skończył się 13 kwietnia.
IAR, PAP, bk