Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 06.05.2013

Polska ma oddać KE prawie 80 mln euro. Wiadomo kto jest winny

Żaden rząd w Polsce nie jest bez winy, jeśli chodzi o problemy z unijnymi funduszami rolnymi. Taki wniosek płynie z wypowiedzi rzecznika Komisji Europejskiej.
Polska ma oddać KE prawie 80 mln euro. Wiadomo kto jest winny   IAR
Posłuchaj
  • Rzecznik Komisji Roger Waite (IAR): I to był okres, kiedy rzeczywiste kontrole administracyjne powinny były być przeprowadzone. Jednak te pieniądze były wypłacane przez 5 lat, czyli od 2007 do 2010 roku. I w tym okresie również wypłata funduszy powinna być kontrolowana na bieżąco. Chodzi więc o cały proces i kontrole na każdym etapie, by wyłapać ni
Czytaj także

Zdaniem Brukseli winę ponoszą polskie rzędy.

Kilka dni temu Bruksela nakazała Warszawie zwrot prawie 80 milionów euro do unijnego budżetu w związku z niedostatecznymi kontrolami wniosków o finansowe wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych. Rzecznik Komisji Roger Waite powiedział, że chodzi o wnioski składane w ramach unijnego programu na lata 2004-2006. - I to był okres, kiedy rzeczywiste kontrole administracyjne powinny były być przeprowadzone. Jednak te pieniądze były wypłacane przez 5 lat, czyli od 2007 do 2010 roku. I w tym okresie również wypłata funduszy powinna być kontrolowana na bieżąco. Chodzi więc o cały proces i kontrole na każdym etapie, by wyłapać nieprawidłowości i uniknąć sytuacji, że wsparcie dostaje rolnik, któremu się ono nie należało - tłumaczył rzecznik.
Roger Waite dodał, że już w 2009 roku Bruksela zwracała uwagę Polsce na niedostateczne kontrole. Wytknęła, że rolnicy, którzy dostawali wsparcie na rozszerzenie działalności gospodarczej, praktycznie ograniczali się tylko do jednodniowych szkoleń i nikt tego nie sprawdzał. Roger Waite odrzucił także sugestie, że Bruksela zmieniła zasady w trakcie gry. - Reguły oczywiście zmieniają się, ale za każdym razem kraj członkowski jest włączony w negocjacje i nie ma możliwości, by polski rząd nie wiedział o zmianach - powiedział Roger Waite.
Polska już zapowiedziała, że odwoła się do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Jednak kara i tak musi być wpłacona. W praktyce wygląda to tak, że Bruksela pomniejszy o tę właśnie sumę kolejne dotacje wypłacone rolnikom z unijnej kasy, a to oznacza, że różnicę będzie musiał dołożyć rząd z budżetu krajowego.
Jeśli Polska wygra z Komisją w Trybunale, to Bruksela wtedy będzie musiała zwrócić 80 milionów euro.