Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 27.09.2013

Przesłuchanie szefa Amber Gold. Nie przyznaje się do winy

Marcin P. usłyszał łącznie 17 zarzutów, a jego żona Katarzyna - 12.

Były szef Amber Gold i jego żona nie przyznają się do winy. Łódzka prokuratura po raz kolejny przesłuchała Marcina i Katarzynę P.
Firma Amber Gold, zajmująca się między innymi składowaniem metali szlachetnych, okazała się być piramidą finansową. Oszukanych zostało ponad 10 tysięcy osób.
Rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania powiedział, że prokuratorzy ponownie zmodyfikowali zarzuty, postawione Marcinowi i Katarzynie P. Zmiany dotyczą zarzucanego im przestępstwa oszustwa. Zwiększona została liczba pokrzywdzonych, która przekracza 10 tysięcy. Wszystkie te osoby zgłosiły się do prokuratury. Krzysztof Kopania dodał, że prokuratura prowadzi działania, związane z ujęciem w zarzutach pełnego zakresu działalności przestępczej podejrzanych, a tym samym wszystkich pokrzywdzonych.
Były szef Amber Gold usłyszał łącznie 17 zarzutów, a jego żona 12. Obojgu grożą kary do 15 lat więzienia.

Przeciwko nieuczciwym parabankom

By zapobiec aferom podobnym do tej związanej z Amber Gold, specjalna grupa robocza powołana przez Komitet Stabilności Finansowej proponuje wprowadzenie zmian w prawie. Chodzi o takie rozwiązania, które dotykać będą przede wszystkim tych, którzy podejmowali by próbę prowadzenia nielegalnej działalności parabankowej. Chodzi także o uporządkowanie rynku tak zwanych firm pożyczkowych - mówi IAR Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich. Propozycji jest kilka - na przykład nowe kompetencja dla Komisji Nadzoru Finansowego: prawo do żądania od podmiotów prowadzących działalność parabankową informacji, które byłyby niezbędne do oceny czy jest ona legalna czy nie. Przewiduje się także również odpowiednie przepisy, które wzmocnią współpracę pomiędzy instytucjami państwowymi, UOKiK, KNF i prokuraturą, po to, by przepływ informacji był szybszy i pewniejszy.
Kolejna grupa propozycji dotyczy bezpośrednio firm pożyczkowych, dla których przewiduje się specjalny rejestr. Byłby on prowadzony przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jerzy Bańka wyjaśnia, że bez wpisu, prowadzenie tego typu działalności nie byłoby możliwe. Warunkiem jego uzyskania będzie posiadanie odpowiedniego kapitału - chodzi o co najmniej 60 tysięcy złotych. Związek Banków Polskich uważa, że to zdecydowanie za mało. Opowiada się za kwotą około miliona złotych. Ponad to, przewidziane są surowe wymogi kwalifikacyjne, które eliminowałby z grona osób zarządzających takim firmami ludzi, którzy byli skazani wyrokami karnymi.

Sprzedaż majątku OLT Express

Według piątkowych informacji sprzedany został majątek linii lotniczej OLT Express. Spółka była własnością Amber Gold.

Zysk ze sprzedaży przeznaczony zostanie na spłatę długów.
Nowych właścicieli znalazły  między innymi cztery samoloty pasażerskie. Uzyskano za nie w sumie 4 miliony 450 tysięcy złotych. Jak mówi Tomasz Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku, pieniądze trafią do wierzycieli OLT Express, między innymi do Skarbu Państwa i byłych pracowników firmy.
Łącznie do akt sprawy OLT Express Regional wpłynęły 764 zgłoszenia wierzytelności.

Sprzedaż samolotów linii lotniczej OLT Express Regional odbyła się w formie składania ofert, gdzie decyduje najwyższa proponowana cena.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

IAR, bk