Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Paweł Klocek 14.08.2011

Rodman: On jest jak Michael Jordan

Była gwiazda NBA, Denis Rodman jest pełen podziwu dla obecnego gwiazdora Chicago Bulls - Derrick Rose'a. Ma jednak pewne zastrzeżenia.
Rodman: On jest jak Michael Jordan

W czwartek w Denis Rodman trafił do Galerii Sław amerykańskiej koszykówki. Po oficjalnej ceremonii były kolega Michaela Jordana z Chicago Bulls podzielił się swoją opinią na temat gry "Byków" w minionym sezonie.

Chicagowska drużyna miała najlepszy bilans w NBA, mimo tego przegrała w finale konferencji wschodniej z naszpikowaną gwiazdami ekipą Miami Heat.

- Derrick Rose nie może sam wygrywać meczów. Trener Byków Tom Thibodeau coś powinien zrobić ze swoimi najlepszymi zawodnikami. Sam Rose nie wystarczy. Carlos Boozer powinien stanowić wzmocnie w decydujących momentach. Wyraźnie zabrakło również Joakima Noah - uważa Rodman.

Zawodnik ekipy mistrzowskiej Michaela Jordana uważa, że obecny lider "Byków" ma ogromny potencjał.

- Derrick Rose jest jak Jordan. Michael jak zaczynał karierę w lidze też rzucał 25-30 razy w meczu, ale nie dawał zwycięstwa zespołowi. To nie działa w ten sposób. Sukcesy przyszły jak u jego boku byli Scottie Pippen lub John Paxson, a jeśli trzeba było to Steve Kerr, czy Craig Hodges - powiedział Rodman.

Zawodnik słynący, m.in. z kolorowych włosów, jest przekonany, że gdyby Boozer i Noe nie siedzieli na ławce w czwartych kwartach meczów play-off, Heat nie wygraliby tak łatwo.

- Boozerowi właśnie skończył się pierwszy rok kontraktu o wartości 75 milionów dolarów. Z kolei Noah ma umowę za 60 mln dolarów. Oni są wspaniałymi zawodnikami, ale kiedy płacisz komuś 125 miliomów dolarów i nie ma go na parkiecie w kluczowych momentach, to coś jest nie tak - podsumował "Robak".

pk, Chicago Tribune