Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
migrator migrator 27.12.2009

Gdzie jest woda?

Czy NASA szuka wody na Księżycu w dobrym miejscu?

Woda na Srebrnym Globie występuje w niespotykanych miejscach, innych niż wcześniej sądziliśmy – twierdzą autorzy najnowszych obserwacji Księżyca.

Ciemno i... sucho

Według obowiązującej dotąd teorii, woda na powierzchni Srebrnego Globu nie utrzymuje się, jeżeli temperatura w danym miejscu przekracza -167 stopni Celsjusza. A zatem można jej szukać tylko na biegunach i w zaciemnionych kraterach, gdzie nigdy nie dociera światło Słońca, a temperatura jest odpowiednio niska. Teoria ta znalazła swoje wstępne potwierdzenie podczas październikowego bombardowania powierzchni Srebrnego Globu przez sondę LCROSS.

Najnowsze obserwacje powierzchni naturalnego satelity Ziemi wykonane przez sondę Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) sugerują jednak, że wiele permanentnie zacienionych miejsc na powierzchni Księżyca to obszary zupełnie suche, a wiele potencjalnie „mokrych” zakątków okresowo oświetlają promienie słoneczne.

Najnowsze dane zostały dostarczone przez eksperymentalny detektor neutronowy (Lunar Exploration Neutron Detector - LEND), który wykrywa wodne depozyty, mierząc emisję neutronów z poszczególnych partii powierzchni Księżyca. Jakiekolwiek związki zawierające wodór wpływają na redukcję ilości takich wolnych neutronów, a zatem "mokre" miejsca będą się cechowały ich niską emisją.

Bazując na tych założeniach, LEND przebadał 37 permanentcie zacionionych kraterów w okolicach południowego bieguna Księżyca. Stwierdzono, że tylko trzy z nich – Cabeus, Faustini i Shoemaker – wykazują obecność znacznej ilości wodoru (a zatem – być może – wody). Okazało się natomiast, że wiele nasłonecznionych rejonów także może posiadać bogate zasoby wodoru. – Wygląda na to, że mamy tutaj do czynienia z obserwacjami, które burzą pewien obowiązujący paradygmat – mówi Jim Garvin, naukowiec z Goddard Space Flight Center NASA.

Kontrowersyjny LEND

Kierujący LENDem Igor Mitrofanow z Rosyjskiej Agencji Kosmicznej ogłosił istnienie obszarów o niskiej emisji neutronów na ostatniej konferencji Amerykańskiej Unii Geofizycznej w San Francisco. Uważa on, że półmetrowa warstawa suchej księżycowej gleby może skywać warstwę brudnego lodu, uniemożliwiając jego ewaporację. Lód mógł zaś znaleźć się na Srebrnym Globie dzieki kometom i asteroidom.

Najnowsze badania są jednak kontrowersyjne. LEND zawiera bowiem zupełnie nowatorskie elementy - niesprawdzone jest na przykład narzędzie do ogniskowania. W zamyśle twórców „wyciąga” ono informacje o neutronach tylko ze ściśle określonego niewielkiego obszaru i z małej głębokości. Nie było jednak wcześniej testowane podczas żadnej innej misji – dlatego niektórzy badacze uważają, że LEND jest „nieszczelny” i zbiera informacje także z otaczających rejonów – co może fałszować obraz. Jeśli oznaką obecności wodoru jest mała ilość neutronów, a LEND błędnie „zauważa” neutrony z sąsiednich obszarów, jego wyniki nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rzeczy.

- Pojawiło się wiele wątpliwości wokół nowego instrumentu i te wątpliwości będą musiały zostać rozwiane – mówi Rick Elphic z Centrum Badań NASA. Na szczęśćie LRO z nowymi urządzeniami na pokładzie będzie okrążał Księżyc przez kolejne dwa lata, a zbierane przez niego dane z pewnością będą coraz precyzyjniejsze. – Myślę, że dokładniejsze dane będziemy mieli już przyszłego lata – mówi Garvin.

Eugeniusz Wiśniewski

Na podstawie: New Scientist