Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 10.11.2010

Astronomiczna pamięć Aborygenów

Rdzenni mieszkańcy Australii pamietają supernową sprzed 150 lat.
Astronomiczna pamięć Aborygenów

Dotąd, aby dowiedzieć się o dawnych supernowych, musieliśmy szukać w chińskich kronikach. Okazuje się, że dobrymi astronomami byli także Aborygeni (przeczytaj więcej>>>).

Astronomowie Duane Hamacher i David Frew sądzą, że Aborygeni od wieków byli aktywnymi obserwatorami gwiazd. Pamięć o najważniejszych wydarzeniach na niebie przekazywali sobie drogą ustną w formie opowiadań.

Artykuł na ten temat ukazał się w listopadowym numerze Journal of Astronomical History & Heritage. Hamacher i Frew dowodza tam, że lud Boorong znad jeziora Tyrell zaobserwował supernową w XIX wieku i do dzisiaj o tym opowiada.

Chodzi o Eta Carinae, enigmatyczną i supermasywaną podwójną gwiazdę, która okresowo rozbłyskuje jaśniej. – W 1840 roku Eta Carinae jaśniała wyjątkowo, co nazwano Wielką Erupcją. Wydaliła wtedy z siebie tyle energii, ile supernowa – wyjaśnia Frew. Skutek był taki, że stała się na niebie najjaśniejszym obiektem po Syriuszu, no a Syriusz świeci przecież bardzo jasno. Co więcej, światło Eta Carinae zniknęło dopiero po 20 latach.

Lud Boorong zaobserwował te zmiany i wprowadził je do swoich mitów, które następnie w 1857 roku zapisał William Stanbridge. – Stanbridge był prawdodpodbnie zupełnie nieświadomy faktu wybuchu Eta Carinae i wagi, jaką przywiązali do tego Boorong – mówi Hamacher. Aż 150 lat zajęło odkrycie astronomicznych zainteresowań Aborygenów.

To nie pierwsze badania, które sugerują, ze Aborygeni nieźle znali sie na gwiazdach. Lud Boorong wiedział o nich najwięcej. Fakt wprowadzenia wybuchu gwiazdy do mitów jednoznacznie wskazuje zaś, że ustna tradycja tzw. ludów prymitywnych wcale nie jest statyczna, ale może zmieniać sie pod wpływem bieżących wydarzeń.

(ew/PhysOrg.com)