Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marta Kwasnicka 24.05.2011

65 gramów za 12 tysięcy złotych

Katowicka uczelnia kupiła meteoryt, który spadł w Sołtmanach pod Giżyckiem. Okazuje się, że leżące na ziemi fragmenty kosmicznej materii mogą przynieść niezły dochód.
Meteoryt znaleziony na pustyni, źr. Wikipedia.Meteoryt znaleziony na pustyni, źr. Wikipedia.

Liczącą kilka miliardów lat materię kosmiczną będzie można oglądać w muzeum uniwersyteckim w Sosnowcu.

Meteoryt spadł zaledwie kilka tygodni temu (przeczytaj>>>). Uderzył w jeden z budynków gospodarczych w Sołtmanach nad jeziorem Wydmińskim o godz. 6.06 nad ranem 30 kwietnia. Właścicielka znaleziska początkowo nie wiedziała, co trzyma w rękach. To córka zasugerowała jej, iż może to być meteoryt.

UŚ zakupił go 13 maja, a już następnego dnia został sklasyfikowany przez prof. Łukasza Karwowskiego z katedry geochemii, mineralogii i petrografii Wydziału Nauk o Ziemi tej uczelni. - Jest to chondryt zwyczajny klasy L5-6. Takie meteoryty spotyka się na świecie, jednak nie spadają codziennie z nieba. Ostatni upadek takiego meteorytu zaobserwowany został 17 lat temu - wyjaśniał prof. Karwowski.

Próbka meteorytu zakupionego przez Uniwersytet Śląski waży 65 gramów. Eksponat na zewnątrz jest czarny, co oznacza, że posiada powłokę obtopieniową, pamiątkę po przejściu przez atmosferę ziemską. W środku jest szaro-biały i niezwykle kruchy.

Dlaczego UŚ postanowił go kupić? - Pozyskanie meteorytu podnosi prestiż instytucji. Można go badać latami. Jego unikatowość polega na tym, że został odnaleziony tuż po upadku. Można więc natychmiast zbadać jego właściwości. Bardzo rzadko zdarza się taka okazja. Oprócz badań krótkotrwałych izotopów, które pozwalają na analizę wielu cech meteorytów, planujemy także analizę zawartości gazów - wyjaśnił Karwowski.

Próbki meteorytu zostały wysłane do specjalistycznego laboratorium Gran Saso we Włoszech. Dzięki badaniom, które zostaną zlecone również jednemu z kanadyjskich laboratoriów, będzie można określić, skąd pochodzi meteoryt, chociaż - jak tłumaczyli naukowcy - można przypuszczać, że przybył ze strefy planetoid krążących między Marsem a Jowiszem. Badania pozwolą także wyliczyć, kiedy oderwał się od ciała macierzystego. Określony zostanie także czas jego przebywania w kosmosie, który w przypadku tego typu materii określa się często na 4,5 do 6 mld lat.

Chondryt w posiadaniu UŚ to nie jest cały meteoryt, który spadł w Sołtmanach. Całość waży ok. 1 kg, ale właścicielka posesji znalazła go w kilku częściach. Jeden z fragmentów kupiła również Politechnika Wrocławska. Prof. Karwowski jest przekonany, że następne jego części zostaną wyprzedane w ciągu kilku dni. - Zgłosiło się także wielu prywatnych kolekcjonerów – wyjaśnia.

Odnalezione meteoryty są własnością Skarbu Państwa, ale zwyczajowo uczelnie oraz inne placówki naukowe, których chcą mieć w swoich zbiorach materię kosmiczną, płacą znalazcy nagrody.

(ew/pap)N