Naukowcy w USA opracowali metodę na doprowadzenie komputera do szaleństwa. Maszyna zdradzała objawy podobne do ludzkiej schizofrenii.
Badanie opierało się na „pomieszaniu” w cyfrowej sieci neuronowej. System nosi nazwę Discern i został zbudowany przez prof. Risto Miikkulainena z University of Texas.
W doprowadzeniu Discerna do szaleństwa pomogła studentka Uli Grasemann. - Sieci neuronowe uczy się poprzez pokazywanie w kółko konkretnych przykładów – mówi Grasemann. - Zawsze, kiedy pokazujemy daną rzecz, mówimy: to jest mój „imput”, na który ty powinieneś zaprezentować taki a taki „output”. I w końcu maszyna to potrafi.
Discern został nauczony prostych historii. Naukowcy zadbali jednak o to, aby pojawiały się efekty zbliżone do wzrostu poziomu dopaminy u ludzi – u na skutkuje to błędnym przyporządkowywaniem przyczyn do skutków. Okazało się – że podobnie robił Discern. - Maszyna zaczęła żyć w świecie fantastycznych wyimaginowanych historii, tworzonych z elementów opowieści nauczonych wcześniej. W jednej z odpowiedzi Discern wziął odpowiedzialność za zamach bombowy – czytamy w komunikacie uczelni. W innym doświadczeniu zmieniał formę gramatyczną, odpowiadając na zmianę w pierwszej i trzeciej osobie.
To objawy bardzo podobne do ludzkiej schizofrenii. Komputer jednak szybko dał się wyleczyć. Ale Discern to, oczywiście, maszyna dużo mniej skomplikowana niż ludzki mózg. - Nad sieciami neuronalnymi mamy dużo większą kontrolę od tej, jaką kiedykolwiek będziemy mieli nad ludźmi – mówi Grasemann. - Ale mamy nadzieję, że te badania pomogą w leczeniu klinicznym.
(ew/theregister.co.uk)