Osobom z bezwładnością ruchową aplikacja umożliwi sterowanie - za pomocą myśli - wózkiem inwalidzkim lub swobodne obsługiwanie komputera. W przypadku urządzeń mobilnych NeurOn pozwoli np. zmieniać utwory bez używania rąk, wystarczy pomyśleć o zmianie piosenki na następną.
Kierowanie opaską
Wystarczy opaska zakładana na głowę, z zamocowanymi czujnikami. - Służy do rozpoznawania i wychwytywania fal mózgowych. Potem uzyskane dane przełoży na odpowiednie komunikaty komputera: jeśli ktoś się uśmiecha, to wózek jedzie prosto, jeśli się mrugnie okiem, to się obróci - wyjaśnia Łukasz Miądowicz z przygotowującej aplikację firmy ARound, założonej przez doktorantów i absolwentów Politechniki Gdańskiej.
Taka opaska - działająca jak niewielki elektroencefalograf - będzie sprzężona za pomocą programu komputerowego np. z wózkiem inwalidzkim. - Wszędzie tam, gdzie urządzeniem można sterować za pomocą klawiatury czy myszy, jesteśmy w stanie się wpiąć tak, by to urządzenie kontrolować - tłumaczy Miądowicz.
Opaska będzie w stanie wychwytywać zarówno proste myśli, typu "obróć coś", "przekrój", "zmień", jak i mimikę twarzy: mrugnięcie okiem lewym czy prawym oraz proste emocje.
Reklama powstanie z myśli
Wymienione zastosowania to jednak nie jedyne możliwości aplikacji. Rozszerzona o specjalne okulary umożliwi generowanie wirtualnych reklam, dodatkowych treści, nieistniejących w świecie rzeczywistym budynków czy postaci. - Chcemy dać nową formę przekazu informacji - zapowiedział Miądowicz.
Gdy założymy takie okulary, oprócz obrazu normalnego - naszego naturalnego środowiska - zobaczymy nałożone przez komputer trójwymiarowe obiekty. - Zobaczymy rzeczy, które normalnie nie istnieją, ale są wygenerowane sztucznie przez komputer i osadzone w świecie rzeczywistym - powiedział.
Zdaniem Miądowicza, okulary wraz z aplikacją przydadzą się do wizualizacji trójwymiarowych instrukcji, mogą służyć architektom albo ludziom reklamy do prezentowania dodatkowych treści. Okulary mogą pomóc także inżynierom lub mechanikom. - Mamy mechanika, który ma zreperować silnik tylko nie wie, jak się do tego zabrać. Zakłada nasze trójwymiarowe okulary, przez które widzi ten realny silnik, a na nim pojawiają się trójwymiarowe części i instrukcja, jak on ma to wszystko połączyć – mówi Miądowicz. - To brzmi trochę jak science fiction, ale jest to możliwe.
Pełna aplikacja powinna być gotowa w połowie 2012 roku. Teraz ma powstać prototyp. Wynalazek zdobył II nagrodę w europejskim konkursie Intel Challenge, w którym nagradzane są najlepsze pomysły na biznes.
(ew/pap)