Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 02.01.2014

Dlaczego pracownicy kochają, a pracodawcy nie lubią płacy minimalnej

Od 2014 roku minimalne wynagrodzenie w kraju wzrośnie o 80 złotych brutto i wyniesie 1680 zł. Wysokość tej płacy jest ważna nie tylko dla osób zarabiających minimalną pensję, ale także dla innych zatrudnionych, bo gdyż wpływa ona na inne świadczenia.
Dlaczego pracownicy kochają, a pracodawcy nie lubią płacy minimalnejGlow Images/East News
Posłuchaj
  • O konsekwencjach dla pracownika i pracodawcy podniesienia płacy minimalnej w 2014 r mówi Grzegorz Gołębiewski, radca prawny z kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyto. /Justyna Golonko, Polskie Radio/
Czytaj także

- Wynagrodzenie minimalne stanowi istotną wartość referencyjną która pojawia się w wielu przepisach, i w oparciu o którą ustala się szereg świadczeń, np. dodatek za pracę w godzinach nocnych, który jest obliczany jako dodatek 20 proc. stawki wynikającej z minimalnego wynagrodzenia, jak również wynagrodzenie za czas przestoju. Generalnie to jest 60 proc. wynagrodzenia pracownika, natomiast nigdy nie może to być niższe wynagrodzenie niż wynagrodzenie minimalne – przypomina Grzegorz Gołębiewski, radca prawny z kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyto.

Odprawy zależne od najniższej pensji

Płaca minimalna odbija się również na wysokości szczególnych odszkodowań – przewidzianych  w Kodeksie pracy.

– Przykładowo dotyczy to sytuacji nierównego traktowania pracownika w zatrudnieniu bądź w przypadku, gdy pracownik rozwiąże umowę o pracę w związku z lobbingiem. Również dotyczy to odpraw przewidzianych ustawowo przy zwolnieniach grupowych, gdzie ustawa stanowi, że odprawy w razie zwolnień grupowych bądź indywidualnych ale z przyczyn niedotyczących pracowników – nie mogą przekraczać 15-krotności minimalnego miesięcznego wynagrodzenia – wyjaśnia radca prawny Grzegorz Gołębiewski .

Dodatkowe obciążenie dla przedsiębiorców

Wyższa pensja minimalna wpływa na świadczenia pracowników, ale też oznacza  automatyczny wzrost składek na ubezpieczenie społeczne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. – Wskaźnik pensji minimalnej jest mnożnikiem, podstawą do naliczania wszystkich innych kosztów, tj. składki na ubezpieczenie, składki na PFRON, we wszystkich tych składkach pracodawcy, podstawą do wyliczenia jest właśnie wysokość pensji minimalnej – dodaje Witold Witowski, dyrektor Instytutu Organizacji i Zarządzania w Przemyśle ORGMASZ.

Mamy średnie koszty pracy

Polska jest w mniej więcej w środku, wśród państw UE, jeśli chodzi o koszty pracy. – Ale polski biznes jest biznesem małych firm, często rodzinnych, albo osób które dopiero zaczynają działalność gospodarczą i dlatego to nie jest wyjątkowo bogaty biznes. Stąd też ci, którzy dopiero zaczynają działalność liczą się z każdym wydatkiem. Dla nich te 80 zł w skali roku pomnożone przez kilkanaście miesięcy i pomnożone przez liczbę zatrudnionych osób, to jest zapewne kilkutysięczny wzrost. I to jest dla nich duża kwota – szacuje Monika Gładoch, ekspert Pracodawców RP.

Szara strefa znów na horyzoncie

Stąd coraz większe ryzyko, że niektórzy przedsiębiorcy będą uciekać w szarą strefę.

Minister pracy już w przyszłym roku chce rozmawiać ze związkami o płacy minimalnej . Ekonomiści podkreślają, że płaca minimalna powinna być zróżnicowana w zależności od regionu, a być może także od branży. Również minister Kosiniak-Kamysz chce, by prócz ogólnopolskiej płacy minimalnej funkcjonował także podział na regionalne i branżowe, gdzie byłyby one odpowiednio wyższe. Zdaniem ministra obecnie nie ma przeciwwskazań do tego, by negocjować w niektórych regionach i branżach wyższą płacę minimalną.

Płacę minimalną w Polsce otrzymuje 800 tys. ludzi.

Justyna Golonko/MB