Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 11.03.2014

Grażyna Piotrowska-Oliwa: ustawa łupkowa przyspieszy inwestycje

Grażyna Piotrowska-Oliwa, b. prezes PGNiG i obecnie wiceprezes organizacji Pracodawcy RP pozytywnie ocenia przyjęty przez rząd projekt ustawę o węglowodanach. Poszukiwania węglowodorów będą łatwiejsze, szybsze, a przez to tańsze – mówi radiowej Jedynce. Boi się jednak, że jej uchwalenie nie będzie łatwe.
Grażyna Piotrowska-Oliwa, b. prezes PGNiG i obecnie wiceprezes organizacji Pracodawcy RPGrażyna Piotrowska-Oliwa, b. prezes PGNiG i obecnie wiceprezes organizacji Pracodawcy RPPAP/Rafał Guz
Posłuchaj
  • Grażyna Piotrowska-Oliwa, b. prezes PGNiG i obecnie wiceprezes organizacji Pracodawcy RP ocenia przyjęty przez rząd projekt ustawy o gazie łupkowym/Krzysztof Rzyman, Polskie Radio/
Czytaj także

Jak zaznacza, uwzględnia on wiele postulatów branży, w tym przede wszystkim upraszcza procedury koncesyjne. To oznacza, że  zamiast trzech koncesji oddzielnie na rozpoznanie, poszukiwania i wydobycie węglowodorów, a wiec nie tylko gazu łupkowego, ale konwencjonalnego i ropy naftowej mamy tylko jedną koncesję.

Druga pozytywna zamiana dotyczy prawa budowlanego. Jak zaznacza Piotrowska-Oliwa, przy okazji poszukiwania i wydobycia budowane są niewielkie obiekty. Dotychczas wymagały wielu zgód i pozwoleń budowlanych, teraz zastąpi je zgłoszenie do Urzędu Górniczego.

Ustawa ułatwia i przyspiesza a przez to zmniejsza koszty

- Te zmiany oznaczają ułatwienie i przyspieszenie procesów inwestycyjnych związanych z poszukiwaniem i wydobyciem węglowodorów a to przekłada się na mniejsze koszty – mówi Piotrowska-Oliwa.

Dwa hamulce polskich łupków: brak rozpoznania i niepewność prawa

Jak zaznacza, opóźnienia w poszukiwaniu polskich łupków wynikają z dwóch powodów. Po pierwsze występują bardzo rozbieżne szacunki naszych zasobów, od prawie 5 bln m sześc. do 300 mld metrów sześciennych.

Tymczasem po to aby naprawdę rozpoznać nasze zasoby gazu łupkowego, złóż a nie szacunków, tak jak to ma miejsce w przypadku gazu konwencjonalnego ziemnego, którego zasoby oceniane są na 90 mld m sześc., potrzeba około 100 odwiertów i długotrwałych badań z tych odwiertów. – Czyli, jeszcze długa droga przed nami – mówi Piotrowska-Oliwa.

Donald Tusk: podatki z wydobycia gazu łupkowego nie większe niż 40 proc.

Drugi powód opóźnień – to niepewność dotycząca podstawowych rzeczy dla przedsiębiorstw – czyli przepisów związanych z daninami, czyli podatkami, wszystkim kwestiami mającymi wpływ na koszty. Dyskusja o tych sprawach trwała ponad dwa lata – przypomina b. prezes PGNiG. A jak mówi, właśnie niepewność była przyczyną wycofania się z Polski kilku dużych koncernów międzynarodowych poszukujących gazu łupkowego.

Projekt ustawy jest, ale…

Teraz mamy już projekt, ale jak zastrzega Piotrowska-Oliwa, od projektu do przyjęcia ustawy w ostatecznym kształcie droga jeszcze daleka.

Zwolnienie z podatku do 2020 r oznacza, że firmy, które zainwestują w poszukiwania i wydobycie nie będą płaciły podatków tylko przez kilka lat. Tymczasem, jak zauważa Piotrowska-Oliwa, te inwestycje są szacowane na olbrzymie sumy, dochodzące nawet do 200 mld zł, przekraczające wielokrotnie zyski największych polskich spółek.

Piotrowska-Oliwa podkreśla znaczenie przyjęcia jak najszybciej przez Parlament rekomendowanej przez rząd ustawy w kontekście wydarzeń na Ukrainie i związanych z nimi reperkusji.

Idea prekwalifikacji: czyli sprawdzimy cię zanim przystąpisz do przetargu

Piotrowska-Oliwa pytana o zasadę prekwalifikacji zapisaną w projekcie ustawy a oznaczającą dokładne prześwietlenie każdego inwestora pod względem interesów państwa polskiego mówi, że być może chodzi o preferencje dla kapitału polskiego.

Tyle, że jak zauważa Piotrowska-Oliwa, prawo unijne zakazuje dyskryminacji podmiotów gospodarczych zarejestrowanych na terenie Unii Europejskiej.

Być może chodzi o kapitał z konkretnego kierunku, Piotrowska-Oliwa ma tylko nadzieję, że nie nastąpi wylanie dziecka z kąpielą i nie będą dyskryminowani inwestorzy, którzy chcą zainwestować olbrzymie pieniądze w nadal ryzykowne przedsięwzięcie. Przypomniała, że wykonane ponad 56 odwiertów, gdzie koszt jednego może wynieść ponad 50 mln zł, kosztowało ponad 1 mld zł. I na razie nie przyniosło to efektów – nadal nie wiemy wiele o polskich zasobach gazu łupkowego.

Dlatego Piotrowska-Oliwa zaznacza, że nie bałaby się żadnego inwestora dysponującego środkami z pewnych źródeł.

Krzysztof Rzyman