Wyniki badań pokazują, że ostrzeżenie kierowcy o zagrożeniu na 1,5 sekundy przed jego wystąpieniem zapobiega 90% wypadków. Biorąc to pod uwagę - jedna z firm ubezpieczeniowych działających na naszym rynku zdecydowała się zaoferować 30 proc. zniżkę na OC i AC wszystkim właścicielom pojazdów, którzy zainstalują u siebie taki zaawansowany, aktywny system wspomagania kierowcy.
Oszczędności są spore
Można w ten sposób zaoszczędzić rocznie nawet 1200 zł na ubezpieczeniu auta mówi Piotr Nawrocki, z firmy Mobileye. - System, który ostrzega kierowcę przed wystąpieniem na drodze niebezpiecznej sytuacji, daje możliwość wcześniejszej reakcji – tłumaczy Nawrocki. - To oznacza, że prawdopodobieństwo wystąpienia szkody jest znacząco mniejsze. W rezultacie ubezpieczalnie ponoszą niższe koszty, co skłania je do oferowania zniżek – dodaje.
Nawet o połowę mniej szkód
Badania, które zostały przeprowadzone w kilku krajach na świecie potwierdzają, że system zmniejsza częstotliwość występowania szkód nawet o 45 proc.
Ubezpieczycielom się to opłaci
W pierwszym roku korzystania z systemu można uzyskać do 1200 zł zniżki w stosunku do standardowego ubezpieczenia. – Zniżka wynosi 30 proc., maksymalnie zaś można zaoszczędzić 1200 zł – wylicza gość.
Firmy tną koszty
Systemy aktywnego bezpieczeństwa to technologia bardzo nowa. Jednak już staje się ona standardem dla nowych samochodów. Potencjalne oszczędności sprawiają, że coraz częściej system ten kupują firmy i montują go w pojazdach swojej floty.
Ubezpieczycie też zarobią
Jeden z ubezpieczyciel na rynku już podjął wyzwanie. - Jestem przekonany, że to będzie trend. Na rynku ubezpieczeń nadal toczy się wojna cenowa. Firmy konkurują ze sobą obniżając koszty ubezpieczeń, a liczba kolizji nie spada. Co powoduje dodatkowe koszty – mówi specjalista. – Oferując zniżki za system firmy poprawiają swoją konkurencyjność, a jednocześnie zapewniają sobie obniżenie kosztów, bo spada liczka wypadków – dodaje.
Justyna Golonko, abo