Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 30.03.2014

Biogazownie: sposób na tańszą energię, miejsca pracy i ochronę środowiska

W Sobawinach koło Opoczna uruchomiono nową biogazownię rolniczo-przemysłową, która bazuje na surowcach pochodzenia rolniczego oraz na odpadach poubojowych z pobliskiego zakładu mięsnego. Dzięki temu uzyskano tańszą energię i rozwiązano uciążliwy dla środowiska problem utylizacji odpadów.
Biogazownie to jeden z elementów całego systemu odnawialnych źródeł energii.Biogazownie to jeden z elementów całego systemu odnawialnych źródeł energii. glowimages.com
Posłuchaj
  • Biogazownia to sposób na uzyskanie tańszej energii, rozwiązanie problemów z utylizacją oraz ochronę środowiska - mówi inwestor Zdzisław Wojciechowski./Dominik Olędzki, Polskie Radio/
Czytaj także

Powstała biogazownia jest jedną z najnowocześniejszych instalacji tego typu w Polsce. Produkuje 0,5 MW energii elektrycznej i 0,7 MW energii cieplnej.Jej budowa oparta jest o technologię austriackiej firmy, a o jej powstaniu właściciele pobliskich zakładów mięsnych zdecydowali blisko 3 lata temu.

Biogazowania to tańszy prąd

‒ Nasz zakład pochłania bardzo dużo energii elektrycznej i energii cieplnej. Dzięki biogazowni zastąpiliśmy wykorzystywaną energię na energią tańszą. Co warto podkreślić, technologia inwestycji wykorzystuje odpady pouobojowe i kiszonkę z kukurydzy. Dlatego koszty utylizacji odpadów, jak również koszty uzyskania energii znacząco wpływają na dochody zakładów ‒ mówi inwestor Zdzisław Wojciechowski.

Skorzystało środowisko

O tym, że takie inwestycje są potrzebne i przynoszą olbrzymie korzyści, przekonywał podczas uroczystego otwarcia Waldemar Pawlak.  ‒ To jest bardzo dobry przykład takiego połączenia pięknego z pożytecznym. Bardzo ważne jest, że produkcja energii z gazu odbywa się na miejscu, a przy okazji ma miejsce utylizacja odpadów. To też jest bardzo istotny element poprawy jakości środowiska, w którym żyjemy ‒ podkreślił.

Na biogazowni się dobrze zarabia

Biogazownia w Opocznie wykorzystuje najnowsze, dostępne na rynku techniki produkcyjne, a przy jej budowie inwestorzy wzorowali się na już działających zachodnioeuropejskich inwestycjach, tak by zyski były jak największe.

Która energia odnawialna jest najtańsza? Z wysypiska, wiatraków czy wody

‒ Tutaj trzeba wykorzystać zarówno produkcję energii, a liczą się nie tylko koszty energii, ale wszystko co do biogazowni wchodzi i wychodzi. Jeżeli wchodzą odpady poubojowe, to już się opłaca je utylizować ‒ jeżeli wychodzi energia elektryczna, to opłaca się ją sprzedać lub wykorzystać na potrzeby własne. Opłaca się także wykorzystać ciepło, które i tak powstaje, natomiast gdyby nie było wykorzystywane, to szło by w powietrze. Dlatego u nas mało kiedy włączają się chłodnice, ponieważ całe ciepło staramy się odebrać bezpośrednio do zakładu mięsnego ‒ zauważa Janusz Klimek, zarządzający projektem.

Inwestycja, która wyprzedziła polskie prawo energetyczne

Otwarta biogazownia cieszy lokalne władze, ale nie oznacza rozpoczęcia inwestycyjnego boomu na odnawialne źródła energii. Nadal bowiem polskie prawo nie pozwala na wiele rozwiązań.

Eksperci mówią z uporem, że najwyższy czas zastanowić się nad regulacjami dotyczącymi odnawialnych źródeł energii, tak by mogli z nich korzystać lokalni przedsiębiorcy, jak również mieszkańcy i rolnicy.

‒ Otworzenie możliwości konkurowania na lokalnych rynkach, tzn. żeby taka biogazownia nie była zmuszona odsprzedawać nadwyżek do sieci, tylko żeby mogła sprzedać lokalnym użytkownikom, swoim sąsiadom, ludziom którzy tu mieszkają. Wtedy byłaby to rzeczywista  konkurencja między  źródłami odnawialnymi i tą energetyką dużą, korporacyjną. Byłoby to bardzo dobre, ponieważ produkowano by więcej energii na miejscu, w lokalnych środowiskach i pieniądze, które dzisiaj płacimy za energię, a które emigrują do wielkich korporacji, zostałyby na miejscu – wyjaśnia Waldemar Pawlak.

Biogazownie: jakie obawy, jakie korzyści

Nowa, wciąż innowacyjna w Polsce inwestycja tego typu wciąż wywołuje dyskusje społeczne. Mimo, że to druga biogazownia w woj. łódzkim oddana do użytku w ostatnim czasie i podobnych inwestycji będzie więcej, to wciąż trzeba wiele tłumaczyć mieszkańcom mieszkającym w pobliżu.

‒  W województwie jest wydanych 9 uzgodnień na biogazownie rolnicze, i myślę że kolejne będą powstawać, niemniej tamtym wciąż towarzyszą duże opory społeczne. Ze względu na to, że ludzie nie wiedzą, nie widzieli, nie znają w jaki sposób tego rodzaju inwestycje funkcjonują ‒  tłumaczy Kazimierz Perek, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Łodzi.

Korzyści – biogazowania jako przyjazne środowisku miejsce pracy

A jakie korzyści może przynieść inwestycja lokalnej społeczności? Przede wszystkim jest to silny impuls dla rozwoju rynku pracy (dotyczy to zarówno dostawców biomasy, jak i pracowników biogazowni), gmina jest postrzegana jako promująca ochronę środowiska i przyjazna inwestorom, i oczywiście zwiększają się wpływy podatkowe.

Ponadto przy wytwarzaniu energii w biogazowniach występuje  zdecydowanie mniejsza emisja CO2 (który jest częściowo asymilowany przez rośliny, mogące być surowcem dla biogazu, czyli jest to obieg zamknięty), środowisko naturalne ‒ dzięki wykorzystywaniu odpadów do produkcji energii ‒ jest mniej degradowane, a region zyskuje na atrakcyjności turystycznej.

Unia pomaga finansowo

Budowa biogazowni kosztowała 15 mln zł, z czego prawie 6 mln zł pochodziło z dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi ‒ z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Według prognoz koszt budowy biogazowni ma się zwrócić za około 5 lat.

Dominik Olędzki/mb