Najbardziej popularne sposoby na naiwnych to w branży mieszkaniowej: fałszywy właściciel, który pobiera kaucję i znika, zmyślone adresy mieszkań do wynajęcia czy lokal z uciążliwym lokatorem.
Pierwszy sygnał ostrzegawczy – taniej…
Transakcje na rynku najmu są obarczone wysokim ryzykiem natrafienia na oszusta. Choć standard stosowany przez oszustów nie zmienia się od lat, nie brakuje poszkodowanych, którzy zgłaszają się na policję po tym, jak zorientowali się, że padli ofiarą oszustwa. Na ogół zostali przywabieni niska ceną...
Oszust najpierw wynajmuje mieszkanie
Oszust wynajmuje mieszkanie zwykle na podstawie sfałszowanego dowodu osobistego.
Następnie daje ogłoszenie w Internecie
Następnie po okresie miesiąca lub dwóch bezkonfliktowej współpracy z właścicielem mieszkania, publikuje w Internecie ogłoszenie o wynajmie mieszkania.
Klientów przyciąga niska cena
Cena jest na tyle atrakcyjna, że nie ma problemów z potencjalnymi najemcami.
Następnie bierze zaliczkę i finalizuje transakcję
Oszust pobiera kaucję lub zaliczki na poczet pierwszego czynszu i umawia się na przekazanie mieszkania i podpisanie umowy w kolejnych dniach. Czynność powtarza wielokrotnie z nowymi klientami.
A potem znika
W ostateczności znika, przenosząc zwykle swoją działalność do innego miasta - tłumaczy Marcin Jańczuk ekspert rynku nieruchomości Metrohause.
Sprawdź dokumenty właściciela i księgę wieczystą
Takie sytuacje zdarzają się bo bardzo często zbyt małą wagę przywiązujemy do identyfikacji właściciela mieszkania i analizy dokumentów świadczących o jego prawie do lokalu.
W rzeczywistości większość klientów podpisuje umowy najmu bez jakiegokolwiek wglądu do księgi wieczystej lub zapoznania się z dokumentami będącymi podstawą nabycia nieruchomości - wyjaśnia Marcin Jańczuk
Oszukują także przy sprzedaży
Oszuści działają nie tylko na rynku najmu. Szereg oszustw dotyczy mieszkań przeznaczonych na sprzedaż.
Oszuści posługują się przy tym sfałszowanymi dokumentami osobistymi i spreparowanymi zaświadczeniami ze spółdzielni mieszkaniowych.
Zwykle unikają mieszkań, które posiadają założoną księgę wieczystą, bo umożliwia to elektroniczną weryfikację danych.
Jeśli umowa to u notariusza
Co ważne, najczęściej oszuści unikają podpisywania umów przedwstępnych w obecności notariusza. Zamiast umowy przedwstępnej proponują wersję cywilnoprawną.
To rozwiązanie wydaje się korzystniejsze także dla kupującego, który zachęcony oszczędnością taksy notarialnej udaje się namówić na taką formę umowy, wpłaca określony w umowie zadatek i na tym kończy się współpraca z oszustem.
Bardzo często jednak okazuje się, że oszczędności uzyskane na ominięciu notariusza są tylko złudne, bo jeśli natrafimy na oszusta to stracimy o wiele więcej pieniędzy w porównaniu z kosztami związanymi z podpisaniem przedwstępnej umowy u notariusza.
A co nie mniej ważne taka umowa daje nam poczucie bezpieczeństwa, to nasze ubezpieczenie na różnego rodzaju nieprzewidziane sytuacje.
Mieszkanie sprzedane kilka razy
Nieuczciwy może okazać się także prawowity właściciel nieruchomości. Jak tłumaczy Marcin Jańczuk z Metrohouse znane są przypadki, kiedy w ciągu jednego dnia właściciel umówił się na podpisanie umowy sprzedaży u kilku różnych notariuszy i rzeczywiście je sfinalizował, sprzedając nieruchomość kilku nabywcom jednocześnie.
Uwaga na księgi wieczyste
Luki w systemach funkcjonowania ksiąg wieczystych, sprawiają, że tzw. wzmianka w księdze wieczystej nie pojawia się w czasie rzeczywistym, a np. dzień po podpisaniu aktu notarialnego.
W ten sposób notariusz, który podpisuje kolejną umowę sprzedaży tego samego mieszkania nie ma aktualnych informacji o tym, że nieruchomość zdążyła zmienić już właściciela.
I dlatego, jak mówi Marcin Jańczuk, dobrym rozwiązaniem jest wpis w księdze wieczystej roszczenia o przeniesienie własności już na etapie umowy przedwstępnej.
Dokładna kontrola nie zaszkodzi
I dlatego przed kupnem czy wynajmem nieruchomości przede wszystkim wskazane jest dokładne sprawdzenie danych sprzedawcy, wynajmującego, właściciela nieruchomości czy nawet biura nieruchomości z którym zamierzamy współpracować. Dzięki uzyskanym informacjom i naszej wzmożonej czujności nie staniemy się celem żądnych łatwego zysku naciągaczy.
Justyna Golonko