Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju opublikowała zestawienie, z którego wynika, że w 2013 roku najbardziej rozwinięte kraje, wśród nich Polska, przekazały tym najbiedniejszym - 135 mld dol, co oznacza, że z roku na rok pomoc ta zwiększyła się o 6 proc. i urosła do najwyższego wyniku w historii.
Gorzej wypada tylko Słowacja
Polska przekazała na ten cel 0,1 proc naszego PKB - głownie na programy pomocowe UE.
Wśród państw należących do Komitetu Pomocy Rozwojowej (DAC) OECD gorzej wypada tylko Słowacja, która oddaje najbiedniejszym państwom 0,09 proc. swojego dochodu narodowego.
Średnia to 0.3 proc. PKB
Średnia dla wszystkich krajów w zestawieniu wynosi 0,3 proc. dochodu narodowego. W czołówce są Norwegia, Szwecja i Luksemburg, które na pomoc rozwojową wydają ponad 1 proc. swojego PKB.
Oszczędzają, bo kryzys wciąż doskwiera
W Europie wciąż odczuwalne są skutki kryzysu, przez co większość krajów nie kwapi się do zwiększenia budżetów pomocowych, a niektóre dalej tną wydatki na ten cel.
W największym stopniu dotyczy to Portugalii, która przeznaczała w 2013 r. na pomoc rozwojową o 20,4 proc. mniej niż rok wcześniej, a także Francji (-9,8 proc.), Grecji (-7,7 proc.), Holandii (-6,2), Belgii (-6,1 proc.) oraz Czech (-4,7 proc.).
Hojne państwa
Kurek z pieniędzmi odkręciły za to Wielka Brytania (wzrost o 27,8 proc.), Włochy (13,4 proc.), Polska (+8,4 proc.) i Szwecja (6,3 proc.). Dzięki temu, że 17 spośród 28 państw również było bardziej szczodre niż w poprzednim roku, po raz pierwszy od dwóch lat wielkość pomocy rozwojowej wzrosła.
(PAP)/gr