Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jarosław Krawędkowski 22.04.2014

Przetargi na drogi po nowemu: GDDKiA stawia na jakość

Coś się ruszyło. Po kilkunastu miesiącach apeli branży budowlanej i wymianie szefa GDDKiA, urzędnicy zmieniają podejście do wyboru wykonawców prac budowlanych. Przy ocenie oferty liczy się nie tylko najniższa cena, punktowane są kryteria jakościowe.
Będzie 12 nowych obwodnic do 2020 rokuBędzie 12 nowych obwodnic do 2020 rokuGDDKiA
Posłuchaj
  • Zaczyna się zmieniać w budowie dróg - GDDKiA przy przetargach zaczyna zwracać uwagę nie tylko na najniższa cenę ale i na jakość, mówi Wojciech Trojanowski z zarządu firmy Strabag./Krzysztof Rzyman, PR24/
Czytaj także

Trudno mówić o rewolucji, ale idzie ku lepszemu cieszą się budowlańcy.

I podają przykłady ostatnio rozstrzygniętych postępowań. - Już nie tylko cena decyduje. Także termin realizacji kontraktu, lub okres gwarancji - mówi Wojciech Trojanowski z zarządu Strabaga. I dodaje, że w ostatnich przetargach te dwa kryteria  w ogólnej ocenie oferty stanowiły 10 proc. wagi. Pozostałe 90 stanowiła jeszcze cena, czyli im mniejszy koszt , tym lepiej. Takie są efekty wygłaszanych od 1,5 roku apeli.

Zaczyna liczyć się jakość wykonania, nie tylko najniższa cena

- 10 proc. to nie jest dużo, ale to zawsze coś. To krok w dobrym kierunku - ocenia gość Polskiego Radia 24. I proponuje dalsze odchodzenie od kryterium ceny w kierunku jakości prac.

Są też wady wprowadzanych zmian

Jednocześnie zwraca uwagą na inne zmiany w kontraktach, które tylko co do zasady są korzystne.

Klauzula waloryzacyjna, która ma chronić wykonawców przed nagłym wzrostem kosztu zakupu  materiałów, odnosi się tylko do zmiany cen usług. A sama wartość kontraktu nie może urosnąć bardziej, niż o 1 proc. - Taka klauzula nie spełni swojej roli - dodaje.

Przedsiębiorcy liczą teraz na kolejne kroki. Sugerowała to sama zmiana szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Lech Witecki stracił stanowisko m.in. z powodu tego, że nie dogadywał się z firmami drogowymi.

Od nowej szefowej GDDKiA, Ewy Tomali-Boruckiej, drogowcy oczekują spojrzenia na firmy budowlane, jak na partnerów, a nie konkurentów. I wskazują, że do tej pory państwo przerzucało wszystkie ryzyka realizacji kontraktu na wykonawcę.

Przypominają, że przed Polską kolejny zastrzyk finansowy z Brukseli. Na drogi i kolej w latach 2014-2020 trafi aż 120 mld złotych.

10 lat w UE - bilans zysków i strat

To już drugi tak duży unijny budżet z którego będzie korzystał nasz kraj. 1 maja minie dokładnie 10 lat od wstąpienia Polski do Unii. - Przez 10 lat branża drogowa doczekała się wreszcie solidnych pieniędzy na budowę dróg w Polsce.

Po stronie zysków: wielkość funduszy unijnych

Tak dużych pieniędzy nie wyciągnęlibyśmy z budżetu państwa. - I ta pierwsza duża perspektywa unijna dla Polski to było kilkadziesiąt miliardów złotych zainwestowanych w budowę autostrad, dróg szybkiego ruchu, ale także obwodnic wielu miast i dróg samorządowych - mówi Wojciech Trojanowski.

Po stronie strat: wiele zbankrutowanych firm

Jest jednak pewne "ale". - Polska jest chyba jedynym krajem, gdzie przy tak dużym strumieniu pieniędzy bardzo wiele firm poniosło straty.

Powodem jest sposób ukształtowania warunków umów. Od końca 2011 do 2013 roku był to bardzo zły okres dla branży budowlanej. - Bardzo wiele kontraktów było kończonych pod kreską i wiele firm nie przetrwało tego okresu. A wiele wyszło z tego bardzo nadwyrężone - przyznaje gość Polskiego Radia 24.

2014 z miłą perspektywą

Na razie trudno mówić o odbiciu w branży budowlanej. - Obecnie panuje stabilizacja - uważa przedstawiciel branży.

Tymczasem najnowsze dane GUS pokazują znaczną poprawę. W marcu produkcja budowlano-montażowa odnotowała ponad 17 proc. wzrost w skali roku. - To jest rok stabilizacji z lekkim wzrostem i z "miłą" perspektywą, dobrym widokiem na przyszłość  - ocenia szef Strabaga.

GDDKiA ogłosiła już 60 przetargów na dokończenie budowy sieci dróg ekspresowych i obwodnic.

Budowlańców cieszy także rosnący popyt ze strony inwestorów prywatnych. - Od paru lat mamy w Europie politykę niskich stóp procentowych, co owocuje inwestycjami zarówno w budynki komercyjne, jak i biurowe. I to też jest dla nas duże źródło przychodów.

Krzysztof Rzyman